Strażacy z Włodawy (woj. lubelskie) interweniowali na jeziorze Białym w Okunince. Ze zgłoszenia wynikało, że na tafli akwenu pojawiła się brązowa plama. Po zbadaniu próbek okazało się, że to kwitnące glony, które nie mają negatywnego wpływu na środowisko.
W sobotę strażacy z Włodawy otrzymali zgłoszenie o brązowej plamie na jeziorze Białym w Okunince. "Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów JRG Włodawa stwierdzono, że na akwenie znajduje się brązowo-bordowa plama nieznanego pochodzenia" - poinformowali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie. I dodali, że plama miała długość około 300 metrów i około dwóch metrów szerokości. Znajdowała się przy linii brzegowej jeziora.
"Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, skontrolowaniu pozostałej części jeziora oraz pobraniu próbek nieznanej substancji. Pod uwagę branych było kilka hipotez odnośnie powstania plamy" - poinformowali strażacy z Włodawy.
Glony zakwitły w jeziorze. "Nie mają negatywnego wpływu na środowisko"
Na miejsce skierowano specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego oraz przedstawiciela Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Służby zbadały stan pobranych próbek.
"Okazało się, że nieznana plama to nic innego jak kwitnące glony, które są pochodzenia organicznego i nie mają negatywnego wpływu na środowisko" - czytamy w komunikacie prasowym Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie.
Źródło: tvn4.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP we Włodawie