Policja zatrzymała 31-latka z Moniek (woj. podlaskie), który wybił szybę w budynku komendy, rzucając w jego kierunku szklaną butelką. Całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu. Mężczyzna odpowie teraz za swoje zachowanie przed sądem.
Mężczyzna idzie chodnikiem, rzuca czymś w budynek i ucieka. To wszystko widzimy na nagraniu z monitoringu. Jak czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Mońkach mężczyzna był pijany. Wracał w nocy do domu i rzucił szklaną butelką w kierunku komendy.
Trafił w okno
"Trafił w szybę okna świetlicy, którą wybił i uciekł. Całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu. Nagranie to pozwoliło funkcjonariuszom ustalić wygląd sprawcy" – informuje moniecka policja.
ZOBACZ TEŻ: Pijany wsiadł do koparki i zdewastował pomnik Matki Izraela. Muzeum zapowiedziało odbudowę
Mężczyzna w południe wpadł w ręce mundurowych patrolujących ulice w Mońkach. Był zaskoczony i nie spodziewał się, że wszystko wyjdzie na jaw.
"Okazało się, że to 31-letni mieszkaniec Moniek, który za swój czyn odpowie teraz przed sądem. Za zniszczenie mienia grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" – czytamy w policyjnym komunikacie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Mońki