Spotkali się na parkingu w wigilijny wieczór, doszło do bójki. 35-latek nie żyje

Doszło do bójki. Nie żyje 35-latek
Łuków (Lubelskie)
Źródło: Google Earth

Na jednym z parkingów w Łukowie (woj. lubelskie) doszło w niedzielę nad ranem do bójki. 24-latek uderzył 35-latka. Ten zmarł. Sprawą zajmuje się prokuratura. 24-latek został zatrzymany przez policję. Grozi mu nawet dożywocie.

W wigilijny wieczór na osiedlowym parkingu w okolicach al. Kościuszki w Łukowie spotkało się kilka osób. Pili alkohol.

W pewnym momencie, około godziny 4 nad ranem, między dwoma mężczyznami doszło do nieporozumienia i bójki. - W jej trakcie 24-latek uderzył 35-latka. Na miejsce wezwana została karetka. Reanimacja nie przyniosła skutku. Stwierdzony został zgon 35-latka - mówi Jolanta Niewęgłowska, pełniąca funkcję Prokuratora Rejonowego w Łukowie.

Prokuratura: zarzut dla 24-latka

Doszło do bójki. Nie żyje 35-latek
Doszło do bójki. Nie żyje 35-latek
Źródło: Shutterstock

Czytaj też: Trzej studenci oskarżeni o pobicie Włochów przed klubem w centrum stolicy

Jak informuje prokurator, 24-latek oddalił się z miejsca zdarzenia. - Został jeszcze tego samego dnia zatrzymany przez policję. Ustalamy szczegóły i okoliczności zdarzenia. Śledztwo jest jeszcze na wstępnym etapie - podkreśla.

24-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Za popełnienie tego przestępstwa grozi nawet dożywocie. Decyzją sądu, mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: