Sąd Apelacyjny w Lublinie (woj. lubelskie) utrzymał w poniedziałek wyrok sądu pierwszej instancji i skazał pastora Pawła Chojeckiego na osiem miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych m.in. za znieważenie osób wyznania katolickiego i prezydenta Andrzeja Dudy. Wyrok jest prawomocny.
Pastor Paweł Chojecki w trakcie programów internetowej telewizji "Idź Pod Prąd" w latach 2016-2019 użył w stosunku do prezydenta takich stwierdzeń jak: "prezydent jest strażnikiem interesów Moskwy czy Berlina", "jest agentem śpiochem".
O narodzie polskim mówił m.in. "katolicka zidiociała Polska", "Polacy są gnidowaci". W kontekście osób wyznania katolickiego padły m.in. stwierdzenia: "katolik odmawia różaniec jak małpa", "księża każą się modlić do jakiejś baby", "Kościół Katolicki to wielka prostytutka".
Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe na podstawie tych materiałów oskarżyła pastora m.in. o znieważenie prezydenta i narodu polskiego, a także znieważenie osób wyznania katolickiego i obrazę uczuć religijnych.
Wyrok z 2021 r. utrzymany
10 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Lublinie skazał pastora za te czyny i wymierzył mu karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych (20 godzin miesięcznie) oraz pokrycie kosztów postępowania sądowego w kwocie 20 tys. zł. Od wyroku odwołała się prokuratura i obrona. Proces przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie ruszył 22 listopada 2022 r.
"Utrzymuję zaskarżony wyrok w mocy" – ogłosił w poniedziałek sędzia Wojciech Zaręba. Uzasadniając rozstrzygnięcie, stwierdził, że wszystkie wniesione w tej sprawie apelacje okazały się bezzasadne "w stopniu wręcz oczywistym".
Argumentacja sądu
Odnosząc się do treści wypowiedzi pastora Chojeckiego, sędzia wskazał, że są "one zabezpieczone i jednoznaczne w swojej treści". "Nigdy ani sama treść, ani autorstwo tych wypowiedzi nie zostało podważone przez kogokolwiek w tej sprawie" – stwierdził.
"To nie chodzi o treści wypowiadane przez oskarżonego, który mógł mieć taki stosunek do określonych kwestii religijnych jaki miał, tylko o sposób, w jaki się wypowiadał. Rzecz nie dotyczy sporu o charakterze teologicznym, tylko kwestii kultury języka. I niczego więcej" – powiedział sędzia.
"Oczywiście może oskarżony kwestionować uznawane przez rzymskich katolików sakramenty, ich ilość, rodzaj, może kwestionować kult Maryi, źródła wiary, nie uznawać nauki apostolskiej, nauki Kościoła. Wszystko to mu wolno" – stwierdził sędzia, dodając, że oskarżony może wypowiadać się, ale "nie w tego rodzaju sformułowaniach". "To w tym tkwi właśnie uwłaczenie uczuciom religijnym i nie tylko, bo i godności innych osób" – wyjaśnił.
Pastor odniósł się do wyroku
Przed sądem zgromadzili się zwolennicy pastora, którzy krytycznie odnoszą się do rozstrzygnięcia. Pastor Chojecki nie stawił się w poniedziałek w sądzie. Rozstrzygnięcie skomentował w swojej telewizji internetowej, mówiąc, że zrobiono z niego przestępcę.
Paweł Mariusz Chojecki jest pastorem i założycielem Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie, a także twórcą i redaktorem naczelnym telewizji internetowej "Idź Pod Prąd". W przeszłości był członkiem Unii Polityki Realnej, a także szefem struktur lubelskich tej partii. W listopadzie 2017 r. został wiceprezesem partii Ruch 11 Listopada, którą założył m.in. z Marianem Kowalskim, byłym wiceprezesem Ruchu Narodowego i kandydatem na prezydenta Polski. Ich drogi rozeszły się podczas wyborów samorządowych w 2018 r.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24