Kobieta czekająca w swoim aucie na zmianę świateł wyrzuciła - przez otwarte okno - na ulicę niedopałek papierosa. Na ten widok zareagował znajdujący się za nią inny kierowca. Pan Bartłomiej, mieszkaniec Lublina, wysiadł ze swojego samochodu, niedopałek podniósł i zwrócił go zdezorientowanej właścicielce. Sytuację nagrał wideorejestrator.
W poniedziałek (20 września) rano pan Bartłomiej czekał, na rondzie Dmowskiego w Lublinie, na zmianę świateł. Siedząc w swoim aucie, zauważył, że z okna stojącego przed nim samochodu wypadł niedopałek.
- Chciałem być uczynny, więc wysiadłem z samochodu, podniosłem zgubę i wrzuciłem ją z powrotem przez okno mówiąc: zdaje się, że coś pani wypadło - relacjonuje.
Kierowca: była zaskoczona, nie powiedziała ani słowa
Dodaje, że siedząca za kierownicą toyoty kobieta była bardzo zaskoczona. - Nie powiedziała ani słowa. Jak - nieco ironicznie - napisałem na Facebooku, widocznie wzruszenie odebrało jej głos. Zaczęła się tylko nerwowo rozglądać, gdzie upadł niedopałek, bo ten wciąż się jeszcze tlił. Widziałem, że później zjechała na parking i go wyrzuciła. Tym razem do kosza - mówi mężczyzna.
Podkreśla, że jego reakcja była spontaniczna. - A jako, że mam stale włączony wideorejestrator, cała sytuacja się nagrała. Wstawiłem więc film na swoim profilu facebookowym. Zainteresowanie przerosło moje najśmielsze oczekiwania - opowiada lublinianin.
Film ma dać ludziom powód do namysłu
Jak przyznaje mężczyzna, podobne sytuacje widział już kilkukrotnie. Jednak ta przelała czarę goryczy.
- Mamy z tym, jako społeczeństwo, problem. Nie chodzi zresztą wyłącznie o niedopałki. Kiedyś ktoś jadący przede mną autostradą, wyrzucił przez okno całe pudełko z fast fooda. Mam nadzieję, że mój film da ludziom do myślenia i ktoś, kto zamierza wyrzucić coś na drogę, dwa razy się nad tym zastanowi - podkreśla pan Bartłomiej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: pan Bartłomiej