Lekarze ze szpitala w Lublinie skorzystali z nowoczesnego oprogramowania, dzięki któremu widzieli przez specjalne gogle trójwymiarowy hologram odwzorowujący wnętrze pacjenta. Tym razem jednak pacjent leżał na stole operacyjnym nie w Lublinie, ale ponad tysiąc kilometrów dalej.
- Choć ta technologia nazywana jest rozszerzoną wirtualną rzeczywistością, to według mnie mamy tu czynienia z zatarciem granicy między tym, co wirtualne a naszą rzeczywistością – mówił w kwietniu w rozmowie z tvn24.pl dr hab. n.med. Marek Iłżecki, chirurg naczyniowy z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
Wtedy po raz pierwszy tamtejsi naczyniowcy skorzystali podczas operacji z nowoczesnej technologii w postaci hologramu - odwzorowania anatomii pacjenta. W przeciwieństwie do płaskiego obrazu widocznego na monitorze, do którego lekarze mają dostęp podczas operacji, hologram odtwarza wnętrze pacjenta w 3D. Widząc strukturę przestrzenną tętniaka, naczyniowcy wiedzą chociażby, w jaką stronę i pod jakim kątem odchodzi tętnica, której nie mogę naruszyć. Oprócz tego obraz holograficzny można "wziąć" w rękę, obrócić, pomniejszyć, powiększyć.
"Widzieliśmy co robią bułgarscy lekarze i mieliśmy dostęp do obrazu aorty w 3D"
Teraz lekarze poszli krok dalej, bo o ile w kwietniu operowali pacjenta swojego szpitala, to we wtorek (8 czerwca) 61-letni mężczyzna z tętniakiem aorty leżał w szpitalu w Sofii w Bułgarii. Czyli ponad tysiąc kilometrów od Lublina.
-To była pierwsza taka operacja w Polsce i pewnie jedna z pierwszych na świecie. Po założeniu gogli widzieliśmy to co robią bułgarscy lekarze i mieliśmy dostęp do obrazu aorty w 3D – opowiada dr Iłżecki.
Dodaje, że być może w niedalekiej przyszłości, takie operacje staną się standardem.
"Jestem dumny, że autorami technologii są naukowcy z Krakowa"
– Tym bardziej jestem dumny, że autorami technologii, która zrewolucjonizować świat medycy są naukowcy z Krakowa. Obecnie pracują zresztą nad tym, abyśmy mogli zobaczyć obraz 3D, który będzie się płynnie zmieniał. W zależności od tego, jakie czynności będziemy wykonywali podczas trwania zabiegu. To tylko kwestia czasu, aż taka innowacja również będzie wprowadzona – uśmiecha się nasz rozmówca.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Anna Guzowska/SPSK nr 1 w Lublinie