Ma 21 lat i bogatą historię problemów z prawem. Teraz mężczyzna z Lublina ma usłyszeć zarzut brutalnej napaści na kobietę. Podejrzewany został zatrzymany przez antyterrorystów, kiedy jechał autem. Nagranie z akcji pokazała policja.
Na początku sierpnia 63-letnia kobieta została napadnięta ma klatce schodowej. Napastnik ją dusił, a potem okradł ją z biżuterii, której wartość pokrzywdzona oszacowała na 30 tysięcy złotych.
- Sprawą zajęli się kryminalni z VII komisariatu oraz z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie - opowiada komisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik policji w Lublinie.
Potencjalnego sprawcę namierzono niedługo potem.
- Funkcjonariusze ustalili, że za napadem stoi 21-letni mieszkaniec Lublina. Jak się okazało, w przeszłości był wielokrotnie notowany między innymi za rozbój, pobicie, włamania, uszkodzenie ciała oraz przestępstwa narkotykowe - mówi komisarz Gołębiowski.
Na skrzyżowaniu
Policjanci podejrzewali, że 21-latek może nie poddać się łatwo, dlatego do akcji zatrzymania zaangażowano funkcjonariuszy z oddziału antyterrorystycznego komendy wojewódzkiej w Lublinie.
- Mężczyzna wpadł podczas dynamicznego zatrzymania na jednym ze skrzyżowań - mówi komisarz Kamil Gołębiowski.
Policja udostępniła nagranie z akcji: widać na nim, jak do ciemnego samochodu osobowego stojącego na światłach podbiega grupa funkcjonariuszy w kamizelkach kuloodpornych. Policjanci okrążyli auto.
Po chwili 21-latek leżał już na ulicy z kajdankami na rękach.
- Mężczyzna dzisiaj zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty. Policjanci wnioskować będą o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - mówi rzecznik lubelskiej policji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Lublinie