22 zarzuty usłyszał 28-latek, którego zatrzymali policjanci z Łomży (woj. podlaskie). Mężczyzna, posługując się sfabrykowanymi uprawnieniami, miał podawać się za kominiarza i brać pieniądze za dokonywanie przeglądów. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali mężczyzna, który miał podawać się za kominiarza. Z ustaleń wynika, że posługiwał się sfabrykowanymi uprawnieniami kominiarskimi oraz wykorzystywał dokumentację nieistniejącego już zakładu kominiarskiego.
"28-latek świadczył usługi mieszkańcom między innymi powiatu łomżyńskiego, pobierając za to opłaty. Jednak jak się okazało, wystawione przez niego zaświadczenia były fałszywe"- czytamy w komunikacie na stronie Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Zatrzymali go, gdy wyjeżdżał od klienta
Mundurowi zatrzymali mężczyznę w momencie gdy wyjeżdżał od kolejnego klienta, bezpośrednio po wykonaniu rzekomej usługi.
Usłyszał już 22 zarzuty oszustwa. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Mundurowi nie wykluczają jednak rozszerzenia zarzutów.
Jak zaznaczają, 28-letni mieszkaniec powiatu kolneńskiego narażał swoich klientów również na szkody majątkowe. W przypadku zgłoszenia szkody, ubezpieczyciel nie wypłaciłby bowiem odszkodowania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock