Na początku nagrania widać kilka osób tyłem. Potem do stojącej w przejściu dziewczyny podchodzi inna dziewczyna i zaczyna ją bić. Po chwili dołącza jeszcze jedna. Zaczynają ją obrażać i przewracają na chodnik. Potem jedna ją puszcza, a druga trzyma za szyję. Gdy zaatakowana próbuje się wyrwać, agresorka zaczyna ją wyzywać i bić po głowie. Ta zakrywa się rękoma. Po chwili agresorka odpuszcza, a zaatakowana wstaje. I tu film się urywa.
Nagranie opublikował lokalny portal mylomza.pl. Z artykułu wynika, że film miał zostać zarejestrowany w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 9 w Łomży, a potem był rozsyłany rówieśnikom przez sprawczynie zajścia. Nagranie, które publikujemy, skróciliśmy ze względu na drastyczne sceny.
Miały zwabić ją podstępem do przejścia pod blokiem
O filmie dowiedzieli się też rodzice uczniów i to oni przekazali nagranie portalowi. Z ich relacji wynika, że – jak czytamy w artykule mylomza.pl - do ataku doszło po tym, jak dziewczyna została podstępem zwabiona przez inne nastolatki w rejon przejścia pod blokiem.
- O sprawie zawiadomili nas rodzice zaatakowanej dziewczyny, a myśmy zgłosili sprawę na policję i to samo poradziliśmy zrobić rodzicom. Zdarzenie miało miejsce poza terenem szkoły. Zaatakowana dziewczyna jest uczennicą naszej placówki, nie wiemy natomiast, czy agresorki to również nasze uczennice – mówi p.o. dyrektora szkoły Bożena Gronostajska.
Dodaje, że zaatakowana dziewczyna objęta została opieką psychologiczną, natomiast w szkole odbędą się spotkania z psychologiem na temat agresji. - Do tej pory nie miały miejsca tego typu sytuacje – podkreśla Gronostajska.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Policja ustaliła, kim są agresorki
Urszula Brulińska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Łomży informuje, że zgłoszenie od rodziców wpłynęło w czwartek, 12 czerwca, natomiast do zdarzenia doszło dzień wcześniej.
- Poszkodowana ma 14 lat. Wskazała dwie dziewczyny, które były agresorkami. Zostały już przez nas ustalone. Policjanci będą wykonywali z nimi czynności. Ustaliliśmy też wszystkich świadków zdarzenia. Będą przesłuchani – mówi.
Zaznacza, że zgromadzony materiał dowodowy zostanie dostarczony do sądu rodzinnego i nieletnich.
- To on będzie podejmował decyzję o zakresie odpowiedzialności – podkreśla policjantka.
Autorka/Autor: tm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mylomza.pl