W tragicznym wypadku w miejscowości Kolonie Lipsk (woj. podlaskie) zginęła 19-latka w ciąży. Dziecka nie udało się uratować. Kobieta podróżowała autem, którym kierował pijany 20-latek. Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W pewnym momencie zjechał na pobocze i dachował. Próbował wyprzedzić auto, którego kierowca również był pijany. Prokuratura wszczęła śledztwo. Jeden z kierowców usłyszał już zarzuty.
Do wypadku doszło 30 września około pół godziny po północy w miejscowości Kolonie Lipsk w powiecie augustowskim.
Jak informuje podlaska policja, 20-letni kierujący samochodem osobowym marki Audi wyprzedzał osobowego volkswagena. W pewnym momencie najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na pobocze i dachował.
Dziecka nie udało się uratować
Nie żyje 19-letnia pasażerka audi. Podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji, powiedział przed kamerą TVN24, że kobieta była w ciąży. Jak dowiedział się TVN24, był to ósmy miesiąc. Dziecka nie udało się uratować.
Drugi kierowca również był pijany
"Kierowca audi wsiadł za kierownicę mimo sądowego zakazu, mając w organizmie prawie 1,2 promila alkoholu" – informuje podlaska policja.
Kierowca volkswagena również był nietrzeźwy. "Miał prawie 0,97 promila" - podają mundurowi.
Obaj kierowcy zostali przewiezieni do szpitala.
Policja: 20-latek i 19-latka prawdopodobnie byli parą
Jak precyzuje podkom. Kinga Kalinowska z Komendy Powiatowej Policji w Augustowie, 20-latek miał sądowy zakaz od maja 2023 roku. Dostał go w związku z wcześniejszym prowadzeniem auta w stanie nietrzeźwości.
- Prokurator rozważa decyzję o zastosowaniu aresztu wobec obu kierowców. Wstępne ustalenia wskazują, że pasażerka audi i kierowca byli prawdopodobnie parą. W volkswagenie znajdowała się natomiast pasażerka, która była prawdopodobnie siostrą kierowcy audi - powiedziała.
Poinformowała też, że pasażerka volkswagena ma 17 lat i nic jej się nie stało. - Była pijana, przekazano ją pod opiekę rodziców. Za kierownicą siedział natomiast 19-latek - stwierdziła w rozmowie z tvn24.pl.
Prokuratura wszczęła śledztwo
Sebastian Piekarski, prokurator rejonowy w Augustowie, poinformował o wszczęciu śledztwa. 20-latkowi, który prowadził audi grozi 12 lat pozbawienia wolności w związku ze spowodowaniem wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
- Dziś przesłuchiwany ma być drugi kierowca - zaznacza prokurator.
Potwierdza też, że 19-latka była w zaawansowanej ciąży.
Dyrektor medyczny szpitala: reanimacja kobiety twała ponad godzinę
Wioletta Tomaszycka-Bednarczyk, dyrektor medyczny szpitala w Augustowie, poinformowała, że reanimacja kobiety trwała ponad godzinę i niestety nie udało się jej uratować.
- Ginekolog położnik nie stwierdził tętna płodu - powiedziała. Ginekolog ocenił ciążę na ok. 30. tydzień.
Stwierdziła też, że kobieta była trzeźwa. W tym samym szpitalu był też 20-latek.
- Z lekkimi obrażeniami ciała trafił ze szpitalnego oddziału ratunkowego na obserwację na oddział chirurgiczny. Wypisał się na własną prośbę i został przekazany policji - stwierdziła Wioletta Tomaszycka-Bednarczyk.
Jeden z kierowców usłyszał już zarzuty
We wtorek (1 października) 20-letni kierowca audi ma być doprowadzony do prokuratury. Zarzuty usłyszał już 19-letni kierowca volkswagena. Odpowie za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości.
Natomiast 17-letnia pasażerka volkswagen nie usłyszała żadnych zarzutów. Trafiła pod opiekę rodziców.
Policja: spożywali wspólnie alkohol, wybrali się na przejażdżkę
We wtorek podkom. Kinga Kalinowska z augustowskiej policji poinformowała nas o nowych ustaleniach.
- Osoby te spożywały alkohol w miejscu zamieszkania jednego z uczestników wypadku, a następnie wybrały się na przejażdżkę – powiedziała przed kamerą TVN24.
Dodała, że o ile potwierdzone jest, że kierowcy obu aut oraz pasażerka volkswagena byli nietrzeźwi to, ustalane jest to, czy zmarła 19-latka również spożywała alkohol.
– W dalszym ciągu zbierany jest materiał dowodowy, w tej chwili prowadzona jest też sekcja – zaznaczyła policjantka.
Statystyki
Każdego roku na polskich drogach dochodzi do ponad 20 tysięcy wypadków drogowych. W 2023 roku, wg nieoficjalnych jeszcze danych, zginęło w nich 1669 osób, a 22 944 zostało rannych. Rok wcześniej były to odpowiednio 1896 i 24 743 osoby.
W 9 na 10 wypadków winni byli kierujący pojazdami. Młodzi kierowcy w wieku 18-24 lat mieli najwyższy wskaźnik liczby wypadków w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców. Przyczyną blisko 35 procent wypadków, które spowodowali, było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.
Po zmianie przepisów o pierwszeństwie pieszych na przejściach, zabieraniu prawa jazdy za rażące przekroczenia prędkości oraz po podwyższeniu mandatów statystyka kilku ostatnich lat pokazuje, że nastąpiła poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach. Jeszcze w 2019 roku ofiar śmiertelnych było 2909, o blisko 1300 więcej niż w 2023 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sokolka.tv