- Nieprawidłowe wyprzedzanie to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Tylko od początku roku na drogach Podlasia było ono przyczyną dwudziestu wypadków, w których dwie osoby zginęły, a trzydzieści dwie zostały ranne – mówi podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.
Podobnie mogło się zdarzyć na ruchliwej drodze w rejonie miejscowości Kolonia Boćki, gdzie kamera nieoznakowanego radiowozu podlaskiej grupy Speed zarejestrowała niebezpieczne zachowanie kierowcy volvo, który po wyprzedzeniu ciężarówki jechał "na czołówkę” z innym tirem.
Za kierownicą siedział 64-letni mieszkaniec Bielska Podlaskiego
- Na filmie widać, jak swoją brawurową jazdą zmusza samochody jadące na dwóch pasach ruchu do zwalniania i zjeżdżania do krawędzi jezdni. Tylko dzięki czujności i szybkiej reakcji innych kierowców mężczyzna w ostatniej chwili wcisnął się między tiry – opowiada policjant.
Okazało się, że za kierownicą siedział 64-letni mieszkaniec Bielska Podlaskiego. Powiedział mundurowym, że "się spieszył".
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
- Za spowodowanie realnego zagrożenia w ruchu drogowym policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a sąd zdecyduje o wymiarze kary – podkreśla podinsp. Krupa.
Autorka/Autor: tm//rzw
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Podlaska Policja