35-latek, który zaatakował ratowników medycznych udzielających mu pomocy, trafił do aresztu. Policjanci znaleźli później na jego posesji narkotyki, przedmiot przypominający broń i substancję, która może być materiałem wybuchowym. Podejrzany usłyszał zarzuty, grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w gminie Drohiczyn (woj. podlaskie). Zespół Ratownictwa Medycznego został skierowany do nietrzeźwego mężczyzny, który leżał przy posesji. Kiedy ratownicy próbowali udzielić 35-latkowi pomocy, ten stał się wobec nich agresywny. Jak ustalili policjanci, podejrzany miał ubliżać ratownikom, jednego z nich miał uderzyć pięścią w głowę, a drugiego kopać w nogi.
Czytaj także: Agresywny pacjent zaatakował ratownika. 29-latek trafił do aresztu
Kiedy na miejsce dojechali policjanci, napastnik nadal szarpał się z ratownikami. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, mundurowi znaleźli przy nim woreczek foliowy z białym proszkiem. Dalsze badania mają wykazać, jaka to substancja.
Na tym się jednak nie skończyło.
Narkotyki i możliwy materiał wybuchowy
Policjanci weszli na teren posesji 35-latka. - W trakcie przeszukań domu oraz budynków gospodarczych policjanci ujawnili kolejne narkotyki, m.in. ok 16 gramów mefedronu - przekazał podinsp. Tomasz Krupa, oficer prasowy KWP w Białymstoku. - Funkcjonariusze natrafili na różnego rodzaje amunicję, przedmiot przypominający broń palną oraz substancję, która mogła być materiałem wybuchowym - dodał.
Na miejsce wezwano pirotechników oraz przewodnika z psem wyszkolonym do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych. Funkcjonariusze zabezpieczyli znalezisko i umieścili je w specjalistycznym pojeździe pirotechnicznym. Dalsze badania laboratoryjne pozwolą stwierdzić, czy były to materiały wybuchowe.
Trafił do aresztu
35-letni mieszkaniec gminy Drohiczyn usłyszał łącznie pięć zarzutów - między innymi znieważenia i naruszenia nietykalności ratowników medycznych, posiadania substancji psychotropowych oraz posiadania amunicji bez wymaganego zezwolenia.
Sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Autorka/Autor: MAK/ft
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Policji w Siemiatyczach