Nie zgadzają się na ogromne kurniki tuż przy wsi. "Takie fermy należy klasyfikować jako przemysł"

Źródło:
tvn24.pl
Ferma ma powstać tuż przy ostatnich zabudowaniach wsi
Ferma ma powstać tuż przy ostatnich zabudowaniach wsi Mieszkaniec Czeremchy Wsi
wideo 2/4
Ferma ma powstać tuż przy ostatnich zabudowaniach wsi Mieszkaniec Czeremchy Wsi

Mieszkańcy Czeremchy Wsi (Podlaskie) protestują przeciwko planom postawienia tuż przy ich miejscowości ośmiu ogromnych kurników. Rocznie ma się przez nie przewijać nawet około czterech milionów kur. Inwestor twierdzi jednak, że takie sąsiedztwo nie będzie uciążliwe. Protestujący zastanawiają się, dlaczego więc chce stawiać kurniki w ich gminie, a nie we wsi, której jest sołtysem. 

- Jak to można postępować? Przez tyle lat zostawiał u mnie na podwórku maszyny, a o tym, że chce nam takie coś wybudować słowem nawet nie wspomniał – mówi Eugenia Kerdelewicz, sołtys Czeremchy Wsi.

To właśnie tuż obok tej, liczącej 170 domów, miejscowości ma stanąć osiem potężnych kurników. Na 33-hektarowej działce. Inwestorem jest Michał Kuptel, sołtys Jagodnik.

Mieszkańcy zebrali się przed remiząKatarzyna Dytkowska

- To wieś na terenie gminy Dubicze Cerkiewne, oddalona od nas o ponad 25 kilometrów. Pytanie dlaczego inwestor nie stawia kurników u siebie, chociaż tam też ma ziemię? Pewnie mieszkańcy nie pozwolili, więc zamierza smrodzić tutaj – oburza się Eugenia Kerdelewicz.

Kurniki mają stanąć tuż za jej płotem. – Moim zresztą też – mówi sąsiadka Anna Kierdelewicz. – Zmierzyłyśmy, że w linii prostej od naszych ogrodzeń do granicy działki Michała Kuptela jest 180-230 metrów.

"Ich zysk, nasz smród" i "Precz z kurnikami"

Wszystko zaczęło się pod koniec stycznia, kiedy wójt gminy Czeremcha zamieścił w Biuletynie Informacji Publicznej obwieszczenie o rozpoczęciu postępowania zmierzającego do wydania decyzji środowiskowej. Mieszkańcy postanowili nie dopuścić do powstania kurników. Zaczęli słać do urzędu gminy pisma i protestować. Zebrali się też przed budynkiem miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Trzymali transparenty z hasłami "Ich zysk, nasz smród" czy też "Precz z kurnikami".

- Inwestor nie chciał się z nami spotkać, choć pani sołtys do niego dzwoniła. Zbieramy więc podpisy pod protestem, który chcemy przekazać wójtowi. W internecie poparło nas już ponad 700 osób. Chodzimy też po domach. Myślę, że nie znajdzie się nikt, kto poparłby tę inwestycję – twierdzi Anna Kierdelewicz.

Podkreśla, że większość protestujących to tradycyjni rolnicy, którzy uprawiają ziemię z dziada pradziada.

- Nie boimy się zapachów wsi, ale niebezpiecznych odorów z fabryki, bo tak trzeba nazywać takie fermy, które według nas nie należy klasyfikować jako rolnictwo, ale jako przemysł. Powinny powstawać daleko od budynków mieszkalnych, a nie tuż przy nich – zaznacza nasza rozmówczyni.

Raport środowiskowy opiniują cztery instytucje

Wójt gminy Czeremcha Jerzy Wasiluk informuje, że zgodnie z raportem środowiskowym przedstawionym przez inwestora, zabudowania mają być oddalone o 400-450 metrów od pierwszego domu, z którym kurniki mają sąsiadować. Podkreśla, że urząd, wydając decyzję środowiskową weźmie pod uwagę opinię wszystkich instytucji i zdanie wszystkich stron postępowania.

- Na razie trudno wyrokować, jaki ta sprawa będzie miała finał – mówi.

Nie chcą słyszeć o fermieKatarzyna Dytkowska

Inwestor złożył raport środowiskowy, który jest obecnie opiniowany przez cztery instytucje: Urząd Marszałkowski, Wody Polskie, sanepid oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Trzy ostatnie poprosiły już inwestora o uzupełnienie dokumentacji. 

- Rozpatrujemy też wnioski złożone przez mieszkańców o nadanie statusu strony postępowania. Na razie taki status otrzymało jedynie stowarzyszenie Zielona Czeremcha – zaznacza wójt. 

"W tych okolicach brakuje podstawowej infrastruktury"

Członek Zielonej Czeremchy Maciej Frańczak uważa że - pomijając już wszystkie inne aspekty - inwestycja nie może powstać również z tego powodu, że w tych okolicach brakuje podstawowej infrastruktury.

– Weźmy chociażby sprawę dojazdu. Przez wieś biegnie asfaltówka z czasów PRL. Droga ta została zbudowana w taki sposób, że asfalt wylano na kostkę brukową. W żadnym razie nie jest ona przystosowana do tego, aby jeździły po niej ciężarówki. Tym bardziej nie pojadą też tak zwaną drogą zagumienną, czyli gruntową biegnącą za stodołami rolników. Poza tym tiry musiałyby też wjechać na mostek nad rzeką Nurczyk. Wątpię, aby ten wytrzymał ciężar większy niż 12 ton – mówi.

Dodaje, że w Czeremsze jest też bardzo niski poziom wód gruntowych, a inwestor zakłada ogromne zapotrzebowanie na wodę.

– Chce wykopać studnie głębinowe, tyle że powstanie przez to lej depresyjny, co spowoduje wyschnięcie przydomowych studni, z których czerpią wodę mieszkańcy – podkreśla Maciej Frańczak.

Szereg uwag ze strony instytucji opiniujących

O informacje odnośnie warunków wodno-gruntowych proszą zresztą inwestora Wody Polskie. Uwag w piśmie wysłanym przez tę instytucję jest jednak znacznie więcej. Podobnie jak w wezwaniu z sanepidu, który wskazuje, że w raporcie środowiskowym należy szerzej przeanalizować wpływ inwestycji na zdrowie i warunki życia ludzi.

W tych okolicach mają stanąć kurnikiMieszkaniec Czeremchy Wsi

"W ogóle nie wzięto pod uwagę możliwych zagrożeń drobnoustrojami chorobotwórczymi powietrza, wody i gleby w otoczeniu gospodarstwa, również chorobami zakaźnymi podlegającymi zwalczaniu, jak np. ptasia grypa, salmonelloza" – napisał sanepid.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Natomiast RDOŚ domaga się od inwestora m.in. wyliczenia tego, ile nawozu naturalnego wyprodukują ptaki oraz przedstawienia analizy, jak na okoliczne gleby i wody wpłynie emisja amoniaku.

- Inwestor nie wyjaśnia też, jak zamierza rozwiązać problem hałasu. Z jego raportu wynika, że na terenie fermy ma być zamontowanych 208 wentylatorów. Otwarta pozostaje też kwestia utylizacji zwierząt, które padną. Zgodnie z moimi wyliczeniami dokonanymi w oparciu o raport, w ciągu roku przez fermę przewinie się około czterech milionów kur – mówi Maciej Frańczak.

Inwestor: zapewniam, że mam czyste intencje

Inwestor Michał Kuptel komentuje, że sprawa jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie. - Jeśli instytucje opiniujące stwierdzą, że nie będę mógł budować fermy, to inwestycja nie dojdzie do skutku. Nie jestem specjalistą. Po prostu chcę się dowiedzieć, czy mogę zgodnie z prawem postawić tu kurniki – podkreśla. 

Uważa, że obawy mieszkańców są przesadzone.

- Tak jest na przykład w sprawie dojazdu. Mógłbym korzystać nawet z drogi zagumiennej. Przecież utrzymanie jej w takim stanie, żeby była przejezdna leżałoby w moim interesie. Wiem, że mieszkańcy przedstawiają mnie jako "tego złego", ale zapewniam, że nie mam żadnych nieczystych intencji. Jestem rolnikiem już od kilku pokoleń i próbuję się rozwijać. Moja rodzina gospodarzy w Czeremsze Wsi od osiemnastu lat – tłumaczy.

Działka, na której miałyby stanąć kurniki, była przez lata dzierżawiona przez jego rodzinę. Ponad rok temu Michał Kuptel kupił ją jednak na własność. Twierdzi, że nie jest prawdą, iż chciał stawiać kurniki w Jagodnikach, a mieszkańcy mu na to nie pozwolili.

- W mojej rodzinnej wsi nie mam tak dużej działki, poza tym ziemia jest tam znacznie lepsza niż w gminie Czeremcha, więc szkoda byłyby przeznaczać ją na kurniki – mówi.

"Tak czy owak, mieszkańcy byliby przeciwni kurnikom"

Dodaje, że przed tym, jak zaczął planować inwestycję, odwiedził nowoczesną fermę.

– Jeździłem po okolicy, wchodziłem nawet do środka. Aż sam się zdziwiłem, że nie poczułem fetoru, którym straszą dziś mieszkańcy. Moje budynki mają spełniać najwyższe standardy. Zaprojektował je specjalista, który napisał raport środowiskowy – zapewnia Michał Kuptel. 

Na pytanie, dlaczego nie poinformował mieszkańców o swoich planach jeszcze przed złożeniem w urzędzie raportu, odpowiada, że niczego by to nie zmieniło.

- Tak czy owak, mieszkańcy byliby przeciwni kurnikom. Stąd też nie ma sensu nawet się w tej sprawie spotykać. Oni będą obstawać przy swoim, ja przy swoim. Mają pełne prawo wypowiedzieć się w ramach toczącego się właśnie postępowania w urzędzie gminy – mówi.

Google Maps

Autorka/Autor:tm/tp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Dytkowska

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Lokalne media piszą, że pojechał tam na negocjacje w sprawie dostaw gazu. Ukraina zapowiedziała bowiem, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24