Uciekał przed policją, wioząc dwójkę małych dzieci. "Tłumaczył, że nigdy nie miał prawa jazdy"

Ruszyli w pościg za 29-latkiem
Białystok. Policjanci ruszyli w pościg za 29-latkiem, który nie zatrzymał się do kontroli. W aucie była dwójka małych dzieci (12.04.2024)
Źródło: Podlaska Policja

Policjanci ruszyli w pościg za 29-letnim kierowcą auta osobowego, który na ich widok zaczął się nerwowo rozglądać. Uciekał osiedlowymi uliczkami w centrum Białegostoku. Gdy został zatrzymany, okazało się, że wiózł czteroletniego chłopca i trzyletnią dziewczynkę. Tłumaczył, że chciał uniknąć kontroli, bo nigdy nie miał prawa jazdy. 

- Jechał wąskimi osiedlowymi uliczkami. Na szczęście nie było dużych prędkości. Na szczęście, bo w samochodzie uciekiniera była dwójka dzieci – powiedział TVN24 podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

Mundurowi z białostockiego oddziału prewencji na jednej z ulic w centrum miasta zwrócili uwagę na kierowcę audi, który na ich widok zaczął się nerwowo rozglądać. Wydali mu więc polecenie do zatrzymania się. Ten zlekceważył sygnały pojazdu uprzywilejowanego i zaczął uciekać.

Ruszyli w pościg za 29-latkiem
Ruszyli w pościg za 29-latkiem
Źródło: Podlaska Policja

Wjechał w ślepą uliczkę. Uderzył jeszcze drzwiami w radiowóz

Rozpoczął się pościg. Kierowca uciekał wąskimi uliczkami pomiędzy blokami. Zatrzymał się po kilkuset metrach gdy wjechał w ślepą uliczkę. Wysiadając ze swojego samochodu uderzył jeszcze drzwiami w radiowóz. Chwilę później został zatrzymany. Był trzeźwy.

- Był bardzo zdenerwowany, a swoje zachowanie tłumaczył tym, że nigdy nie posiadał prawa jazdy - mówi podinsp. Krupa.

ZOBACZ TEŻ: Obrabował sklep, ścigali go konno. Nagranie

Grozi mu do pięciu lat więzienia

Czteroletni chłopiec i trzyletnia dziewczynka, którzy podróżowali autem, trafili pod opiekę matki.

Mężczyzna został natomiast zatrzymany i usłyszał zarzut. Zgodnie z kodeksem karnym za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: