Daje twarze leżącym kamieniom. Jego prace można oglądać w różnych punktach Białegostoku

Źródło:
tvn24.pl
Piotr Pytasz rzeźbi twarze w kamieniach. Używa do tego szlifierki (materiał z 7.10.2022)
Piotr Pytasz rzeźbi twarze w kamieniach. Używa do tego szlifierki (materiał z 7.10.2022)Piotr Pytasz
wideo 2/6
Piotr Pytasz rzeźbi twarze w kamieniach. Używa do tego szlifierki Piotr Pytasz

Spacerując po Białymstoku można natknąć się na kamienie, na których widoczne są rysy twarzy. Wszystko za sprawą Piotra Pytasza, artysty z pobliskich Sochoni, który od lat rzeźbi w głazach. Robi to wcześnie rano, więc spieszący do pracy mieszkańcy mogą się zdziwić, że mijane przez nich codziennie kamienie zyskały nagle ludzkie oblicza.

- Wszystko zaczęło się jakieś 15 lat temu po tym jak obok miejsca, w którym mieszkam zbudowałem ośrodek rehabilitacyjny i postanowiłem zaaranżować w jakiś sposób najbliższe otoczenie. Padło na kamienie, bo z jednej strony zawsze lubiłem malować, a drugiej jestem z zawodu architektem. Rzeźbiarstwo jest zaś moim zdaniem czymś pośrednim między malarstwem a architekturą – mówi Piotr Pytasz.

Ten, mieszkający w Sochoniach pod Białymstokiem, artysta słynie z tego, że rzeźbi twarze w kamieniach. Nie robi tego jednak w pracowni, ale w miejscach, w których te kamienie leżą. Pracuje zazwyczaj w godzinach wczesnoporannych, stąd też nieraz przechodnie spieszący rano do pracy odkrywają, że codziennie mijane przez nich kamienie zyskały nagle ludzkie oblicza.

Najnowsza praca artysty wymaga jeszcze doszlifowania. Leży na białostockich Plantach Piotr Pytasz

Przechodnie pytają, o co chodzi

- Jakiś czas temu, gdy męczyłem się wczesnym rankiem z twardym głazem narzutowym, zauważyłem nadchodzącego starszego mężczyznę. Zapytał "panie, a co to?". Gdy odpowiedziałem, że kamień, zapytał "a skąd on tutaj?". Ja na to "no leży tu od tysięcy lat". "Niemożliwe, przechodzę tu od 50 lat i niczego nie zauważyłem" – usłyszałem w odpowiedzi. Innym razem – a było to wczesnym rankiem w sobotę – podeszło do mnie trzech panów z piwami w dłoniach. Gdy oznajmiłem im co robię, jeden zapytał "to pan jest archeologiem?" – uśmiecha się nasz rozmówca.

Rzeźba na terenie dawnego ośrodka rehabilitacyjnego w Sochoniach Piotr Pytasz

Jego prace można oglądać w kilku punktach Białegostoku. Między innymi w Parku Planty.

- Jesienią 2020 roku wyrzeźbiłem twarz na wielkim głazie, który leży naprzeciwko budynku wydziału prawa Uniwersytetu w Białymstoku. Jako że był to czas pandemiczny, nałożyłem rzeźbie przyłbicę – mówi rzeźbiarz.

Rzeźbił też w głazach leżących w puszczańskich głuszach

Zanim jednak kamienne twarze zaczęły pojawiać się w Białymstoku, artysta działał na terenie Puszczy Knyszyńskiej.

Jeszcze jedna głowa z białostockich Plant Piotr Pytasz

- Wydało mi się to zabawne. Pomyślałem, że ktoś kto, spacerując po leśnych głuszach natknąłby się na taką głowę, głęboko by się zastanawiał, o co może chodzić. Jako że niektóre z mniejszych kamieni, które leżały przy ośrodku rehabilitacyjnym ktoś mi ukradł, znalazłem potężny głaz i zacząłem pracę. Okazał się bardzo twardy, więc spędziłem tam sporo czasu. Kiedy wszystko było skończone, ktoś zauważył ten kamień i powiadomił lokalną prasę. O sprawie zrobiło się głośno. Stworzyłem więc kolejną głowę. Jakiś czas później poszedłem w oba te miejsca i okazało się, ważące głazy zniknęły. A jeden ważył około tony, a drugi ponad 200 kilogramów Było to cztery lata temu, a niesmak pozostał. Chociaż z drugiej strony, skoro ktoś je ukradł, oznacza że ceni - na swój sposób - moją twórczość. Tyle że nie powinien okazywać tego w taki sposób – uśmiecha się artysta.

Położył swoje prace przed wejściem do magistratu

Kradzieże, oprócz jednego wyjątku, skończyły się, gdy zaczął rzeźbić na terenie miasta.

- Wiosną 2021 roku postanowiłem - w dość specyficzny sposób - zapytać władze miasta, czy chciałyby podjąć ze mną współpracę. Położyłem wczesnym rankiem na schodach przed wejściem do magistratu cztery kamienne głowy i umieściłem przy nich szarfę z napisem "Prezydencie, czy zaprosisz nas do parku?". Gdy urząd został już otwarty stanąłem po drugiej stronie ulicy i obserwowałem, co się będzie działo. Część wchodzących do urzędu przystawała i oglądała kamienie. Część była obojętna – opowiada pan Piotr.

Decyzją władz miasta, kamienie trafiły na skwer przy cerkwi

Po pół godzinie z urzędu wyszli strażnicy miejscy. W towarzystwie chyba jednego z urzędników, który chwilę wcześniej przyglądał się rzeźbom.

W 2021 roku artysta położył swoje prace na schodach przed magistratem Piotr Pytasz

- Obejrzeli wszystko jeszcze raz. Weszli do budynku, a potem znów wyszli, żeby zabrać szarfę. Miałem do załatwienia kilka spraw więc stamtąd odjechałem. Gdy po trzech godzinach wróciłem, głów już nie było. Zadzwoniłem więc do urzędu z pytaniem gdzie mogę je znaleźć. Usłyszałem "Myśmy się zachowali tak jak pan napisał i zawieźliśmy je na Planty". Gdy tam pojechałem, faktycznie zostały tam ustawione. Jednak jako że Planty objęte są opieką miejskiego konserwatora zabytków, nie mogły tam zostać. Ostatecznie trafiły więc na skwer św. Konstantyna Wielkiego obok cerkwi św. Mikołaja. Z tym, że stoją tam trzy głowy. Jedną, gdy była jeszcze na Plantach, ktoś sobie zabrał – wspomina Piotr Pytasz.

Dodaje, że o ewentualnej współpracy rozmawiał z wiceprezydentem Białegostoku Rafałem Rudnickim.

- Odniosłem wrażenie, że był za. Tak samo jak szef zieleni miejskiej. Być może w przyszłości  uda się zrobić coś więcej i nie poprzestać tylko na ustawieniu tych trzech wspomnianych głów przy cerkwi - zaznacza artysta.

W pracy używa szlifierki. Dłuto nie wchodzi w grę

Niektóre rzeźby mają też ciekawe kolory Piotr Pytasz

Ostatnią z jego prac można zaś oglądać na Plantach w pobliżu stawu „serce”.

Czytaj też: Fani ruszyli do słynnego muzeum, by zobaczyć pomnik Rihanny. Tylko, że nigdy go tam nie było

- Muszę ją jeszcze trochę doszlifować. I to dosłownie. Bo do tworzenia rzeźb używam kątówki, czyli szlifierki kątowej. Dłuto nie wchodzi w grę, bo pracuję w dość twardych kamieniach – podkreśla artysta.

Turyści chodzą szlakiem jego kamieni

Jego rzeźby powoli stają się dość popularne. - Nie dalej jak pół roku temu mój były już ośrodek rehabilitacji odwiedzili członkowie klubu seniora z Białegostoku, którzy wybrali się do Sochoni specjalnie po to, aby obejrzeć rzeźby. Było mi bardzo miło. Natomiast jeśli chodzi o Białystok, to wiem że jedna z przewodniczek oprowadza turystów szlakiem moich kamieni. To też jest bardzo miłe. Wiele razy widziałem też jak, szczególnie dzieci, robią sobie z głowami zdjęcia. Kto wie, może za parę lat, któreś z nich będzie miało taką pasję jak ja – uśmiecha się nasz rozmówca.

Rzeźby na terenie podbiałostockiego Wasilkowa Piotr Pytasz

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Piotr Pytasz

Pozostałe wiadomości

Czy Julia Wieniawa jest milionerką? Przyznaje, że tak. Młoda artystka gra, śpiewa i działa w mediach społecznościowych. Zadebiutowała w wieku 14 lat. O szczegółach zarobków nie chce mówić, bo według niej "pieniądze lubią ciszę". Wieniawa przyznaje, że czasem ulega fanaberiom, ale zaczęła to robić dopiero, gdy osiągnęła "podstawę finansową". - Często ludzie, jak zarobią pierwsze większe pieniądze, to już wtedy idą kupić sobie drogi samochód, albo drogą torebkę - stwierdza.

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

Źródło:
tvn24.pl

Nocne niebo na chwilę się rozświetliło, a potem mieszkańcy Tarnowa usłyszeli głośny huk na tyle głośny, że w niektórych samochodach włączyły się alarmy. Monika Darnobyt, rzeczniczka Grupy Azoty przekazuje, że doszło do eksplozji na terenie elektrociepłowni w Tarnowie. - Nikt nie ucierpiał, zadziałały systemy antyeksplozyjne - przekazała.

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Źródło:
tvn24.pl

Wiceprzewodniczący parlamentu Słowacji Tibor Gaszpar, jeden z najbliższych współpracowników premiera Roberta Ficy, z którym odwiedził w ostatnich dniach Moskwę, zasugerował w piątek wieczorem na antenie telewizji państwowej STVR, że kraj może wystąpić z Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Taką sugestię odrzucił prezydent Peter Pellegrinii.

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Źródło:
PAP

Wierzymy, że koniec tego skorumpowanego reżimu jest bliski - powiedzieli w piątek wieczorem uczestnicy protestu przed siedzibą serbskiego nadawcy publicznego RTS w Belgradzie. Zgromadzeni zebrali się na apel studentów, którzy od tygodni prowadzą protest i blokują 60 wydziałów uniwersyteckich w całym kraju.

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

Źródło:
PAP

Bbyły prezydent Boliwii Evo Morales ma zostać aresztowany - zdecydował sąd. Prokuratura zarzuca mu, że utrzymywał relacje seksualne z niepełnoletnią dziewczyną, która w 2016 roku, wówczas jako 15-latka, miała zajść z nim w ciążę. Morales nie stawił się na rozprawie sądowej.

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Źródło:
PAP

Kubański dysydent Jose Daniel Ferrer, który wyszedł na wolność, potwierdził, że opozycjoniści osadzeni w zakładach karnych są brutalnie traktowani. W wywiadzie dla dziennika "El Mundo" podkreślił, że sceptycznie podchodzi do zapowiedzi złagodzenia represji ze strony władz w Hawanie.

Dysydent wyszedł z więzienia. Potwierdził najgorsze

Dysydent wyszedł z więzienia. Potwierdził najgorsze

Źródło:
PAP

Co najmniej cztery osoby zginęły, a trzy zostały ranne na skutek rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów. Został przeprowadzony w nocy z piątku na sobotę - przekazał Timur Tkaczenko, szef administracji wojskowej w stolicy Ukrainy. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że w nocy strąciły 24 drony i dwa pociski balistyczne wystrzelone przez Rosję.

Rosyjskie rakiety spadły na Kijów. Są zabici

Rosyjskie rakiety spadły na Kijów. Są zabici

Źródło:
Reuters, PAP

Twierdził, że jest obywatelem Szwecji. Miał nawet szwedzki paszport, ale nie ze swoim zdjęciem. Posiadał też inne dokumenty, w tym jeden wydany przez władze Burundi. Nigdzie nie poleciał, usłyszał zarzuty i musi wrócić do Niemiec, gdzie ma prawo do legalnego pobytu.

Chciał lecieć do Toronto. Twierdził, że jest Szwedem, coś się nie zgadzało

Chciał lecieć do Toronto. Twierdził, że jest Szwedem, coś się nie zgadzało

Nie zatrzymał się do kontroli. Uciekając wjechał na chodnik, by wyprzedzić inne auto. Po zatrzymaniu okazało się, dlaczego tak bardzo próbował uniknąć spotkania z policjantami.

Podczas ucieczki wjechał na chodnik, by wyprzedzić inne auto. Nagranie

Podczas ucieczki wjechał na chodnik, by wyprzedzić inne auto. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Awaria wodociągowa była prawdopodobnie przyczyną pęknięcia, a następnie zawalenia części ściany budynku przy ulicy Bernardyńskiej w centrum Lublina. Nadzór budowlany oceni, czy kamienica nadaje się do dalszego użytkowania. 14 osób zostało ewakuowanych.

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Źródło:
PAP

Policjanci zatrzymali 45-latka, który strzelał z wiatrówki w kierunku ludzi. W chwili interwencji nietrzeźwy mężczyzna celował także do funkcjonariuszy. Za oba czyny będzie teraz odpowiadał przed sądem. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Strzelał z wiatrówki, celował też do interweniujących policjantów

Strzelał z wiatrówki, celował też do interweniujących policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Co piąta skarga na pracodawcę w Polsce, to ta złożona w Warszawie. W 2024 roku inspektorzy pracy w stolicy nałożyli na firmy i instytucje blisko 2,4 tys. mandatów na kwotę ok. 3 mln złotych. To oznacza, że średnia wysokość mandatu wynosiła zaledwie 1,3 tys. zł. Andrzej Cegła, Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie zwraca uwagę w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl na "piramidalne struktury podwykonawców". - Czasami to sam pracownik nie wie, dla kogo pracuje - przyznaje.

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

Źródło:
tvn24.pl

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w piątkowym komunikacie resortu wydał zalecenia, które powinny wdrożyć osoby i instytucje, by ograniczyć skutki wycieku danych z EuroCert. Rekomendacje obejmują między innymi zablokowanie zdalnego dostępu, zmianę poświadczeń do kont i systemów oraz zaktualizowanie danych logowania. 

Wicepremier apeluje: należy zmienić dane logowania

Wicepremier apeluje: należy zmienić dane logowania

Źródło:
PAP

Niebezpiecznie niska temperatura zagraża ponad 120 milionom Amerykanów. Fala arktycznego mrozu rozleje się w weekend i w przyszłym tygodniu po niemal całych Stanach Zjednoczonych. Temperatura odczuwalna może wynieść nawet -45 stopni Celsjusza. Według meteorologów AccuWeather poniedziałkowe zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta może być najzimniejszą taką uroczystością od 40 lat.

Temperatura odczuwalna może wynieść -45 stopni. W USA "będzie zimniej niż na Grenlandii"

Temperatura odczuwalna może wynieść -45 stopni. W USA "będzie zimniej niż na Grenlandii"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, The Guardian, phys.org, tvnmeteo.pl

W ponad dwustuletniej historii Stanów Zjednoczonych nie jest pierwszym byłym prezydentem, który wróci do Białego Domu, ale z pewnością będzie pierwszym, który obejmie urząd z wyrokiem w sprawie karnej. W poniedziałek odbędzie się inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Źródło:
TVN24

Policjanci szukali mężczyzny, który w Galerii Mokotów wypłacił dużą sumę gotówki, pochodzącą z "przestępczych działań". Poszukiwany sam zgłosił się na komendę. Twierdził, że "chciał tylko pomóc koledze". Odpowie za paserstwo.

Wypłacił dużą sumę, szukali go policjanci. Sam zgłosił się na komendę

Wypłacił dużą sumę, szukali go policjanci. Sam zgłosił się na komendę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W kampanii wyborczej liczy się to, kto wspiera kandydata. Karol Nawrocki jest popierany przez PiS - to słychać. Natomiast w internecie widać, kto jeszcze stoi za nim murem. To między innymi zawodnik freak fightów "Wielki Bu", który swego czasu został skazany za porwanie, siedział za to w więzieniu, a teraz mieszka w Dubaju.

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Źródło:
Fakty TVN

Żołnierz służący przy granicy z Białorusią trafił do szpitala. Powiedział przełożonym, że sam wypił pół litra wódki. Wszczęta została procedura wydalenia go ze służby.

Żołnierz trafił do szpitala, "alkohol we krwi"

Żołnierz trafił do szpitala, "alkohol we krwi"

Źródło:
TVN24, Onet

Aleksandra Twaróg to pierwsza w historii miejska rzeczniczka praw ucznia w Krakowie. 19-letnia aktywistka pokonała kontrkandydatów, choć test konkursowy napisała najgorzej ze wszystkich. Wcześniej wspierała w kampanii obecnego prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego z KO, była też jego asystentką. Władze miasta bronią młodej urzędniczki, pokazując wyniki wszystkich etapów konkursu. Wynika z nich, że Twaróg uzyskała łącznie najwięcej punktów. - Ten konkurs mógł być ustawiony - mówi poseł PiS Łukasz Kmita.

Test napisała najgorzej, konkurs i tak wygrała. Wcześniej współpracowała z prezydentem

Test napisała najgorzej, konkurs i tak wygrała. Wcześniej współpracowała z prezydentem

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda zastanawia się, "czy ktoś nie zdąża do tego, by podważyć wynik wyborów prezydenckich w Polsce w zależności od tego, jaki on będzie". W wywiadzie dla telewizji Republika zaapelował do obywateli, by frekwencja w wyborach była "przygniatająca". Wówczas - jak powiedział - trudno będzie podważyć ich wynik.

Duda: jeżeli wynik wyborów nie będzie pasował pewnym środowiskom, może być kwestionowany

Duda: jeżeli wynik wyborów nie będzie pasował pewnym środowiskom, może być kwestionowany

Źródło:
PAP

Mark Brzezinski w poniedziałek zakończy swoją misję w roli ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Opublikował pożegnalny film, w którym dzieli się istotnymi osiągnięciami w relacjach polsko-amerykańskich i ważnymi momentami swojej kadencji.

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

Źródło:
TVN24

Mieszkaniec miejscowości Altadena w hrabstwie Los Angeles opublikował w sieci nagranie, na którym pokazał swój dom pośród ruin innych spalonych budynków. - Każdy dom na mojej ulicy spłonął, z wyjątkiem mojego - mówi wyraźnie poruszony mężczyzna.

Spaliły się wszystkie domy przy jego ulicy, poza jednym. "Nie rozumiem, co się dzieje"

Spaliły się wszystkie domy przy jego ulicy, poza jednym. "Nie rozumiem, co się dzieje"

Źródło:
Fox News, ABC News, CB News, PAP

Były profesor uniwersytecki Khaw Kim Sun został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności za zamordowanie żony i córki. Wyrok przed sądem w Hongkongu zapadł w ponownym procesie, który odbił się szerokim echem z powodu narzędzia zbrodni. Okazała się nim napełniona tlenkiem węgla piłka do jogi.

Zabójstwo piłką do jogi. Były profesor skazany za zbrodnię niemal doskonałą

Zabójstwo piłką do jogi. Były profesor skazany za zbrodnię niemal doskonałą

Źródło:
Hong Kong Free Press, tvn24.pl, PAP

Tureckie i zagraniczne media opisują wzruszającą historię ze Stambułu, gdzie uratowano umierającego, wyziębionego szczeniaka. Młode przyniosła pod drzwi kliniki weterynaryjnej jego matka.

Suczka przyniosła pod drzwi kliniki umierającego szczeniaka     

Suczka przyniosła pod drzwi kliniki umierającego szczeniaka     

Źródło:
PAP,bianet.org

Radny Warszawy z Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Zabłocki dowiedział się, ile kosztują drzewa z niemieckiej szkółki, które będą sadzone na tak zwanym placu Centralnym. A stołeczni urzędnicy wyjaśniają, dlaczego nie dało się ich kupić w Polsce.

Drzewa z niemieckiej szkółki dla Warszawy. Dlaczego nie kupili ich w Polsce

Drzewa z niemieckiej szkółki dla Warszawy. Dlaczego nie kupili ich w Polsce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl
Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Źródło:
tvn24.pl
Premium