Chcą zmienić nieludzkie prawo. "Od dwóch dekad czekamy"

W poniedziałek w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odbyło się pierwsze spotkanie zespołu, którego zadaniem jest opracowanie rozwiązań stanowiących wsparcie dla rodziców po utracie ciąży lub śmierci dziecka tuż po urodzeniu. Jak mówią wprost kobiety, które doświadczyły straty, celem jest zmiana obowiązującego w Polsce "nieludzkiego" prawa. - Trzymam kciuki za zespół. Od dwóch dekad czekamy na to spotkanie - mówiła Joanna Pietrusiewicz z Fundacji "Rodzić po ludzku". 

ZOBACZ TEŻ: Usłyszała wyrok za pomoc kobiecie, która chciała dokonać aborcji, sąd apelacyjny go uchylił

Jak pokazała to w poniedziałkowych Faktach TVN Adrianna Otręba, obecnie, by skorzystać np. z przysługujących uprawnień po poronieniu, w tym 8-tygodniowego urlopu macierzyńskiego, a nawet zasiłku pogrzebowego, konieczne jest ustalenie płci dziecka. - Często pacjentki wykonywały to badanie na własny koszt, to jest kilkaset złotych. Nie każdego na to stać - zauważa dr Andrzej Piotr Jaworowski ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. - Z opowieści dziewczyn, z którymi pracuję (wynika, że) to jest tak, że się na przykład stoi nad toaletą, trzymając jakiś pojemnik - opisuje w Faktach Marta Pietrusińska z Fundacji "Koalicja dla wcześniaka".

- Celem jest poprawa sytuacji osób po stracie, a to, czy będą to rozporządzenia, czy też konieczność stworzenia projektu ustawy, to mam nadzieję wydyskutujemy wspólnie - mówi ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Pytana, kiedy nowe prawo może wejść w życie, odpowiada, że tak szybko, jak to możliwe i tak późno, jak będzie to konieczne, by były to dobre przepisy.

Elżbieta Brzozowska z "Koalicji dla wcześniaka" podkreśla, że zarówno stronie społecznej, jak i ministerstwu zależy na tym, "by w końcu pożegnać absurdy". Prawniczka Katarzyna Łodygowska zauważa, że przygotowując przepisy należałoby zaopiekować się także m.in. ojcami. - Ojcowie, którzy doświadczają straty, nie mają nic poza dwudniowym urlopem okolicznościowym - podkreśla.

W skład zespołu weszli przedstawiciele resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, Ministerstwa Zdrowia i MSW, a także reprezentanci Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Pacjenta oraz organizacji pozarządowych. Kolejne posiedzenie odbędzie się w kwietniu.

ZOBACZ TEŻ: Dziemianowicz-Bąk: jestem bardzo niezadowolona od pierwszych dni