Blisko dwa promile alkoholu w organizmie miała kobieta, która zdecydowała się usiąść za kierownicą i wyjechać autem na ulice Świebodzina (woj. lubuskie). Wyjeżdżała tak szerokim łukiem, że zwróciła uwagę policjantów. Podczas kontroli okazało się, że nie dość, że jedzie "na podwójnym gazie", to wiezie jeszcze w samochodzie dziecko.
Policjanci ze świebodzińskiej drogówki w poniedziałek wieczorem patrolowali ulice. Nagle zauważyli wyjeżdżający z bocznej uliczki samochód.- Prowadząca wyjechała bardzo szerokim łukiem, jakby nie do końca panowała nad pojazdem. Po zatrzymaniu do kontroli, policjanci zbadali stan trzeźwości kierującej. W wydychanym powietrzu miała 1,8 promila alkoholu - tłumaczy Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.Surowe konsekwencjeW aucie wraz z kobietą jechał jej 6-letni syn. - Został przekazany pod opiekę osobie wskazanej przez kierującą - wyjaśnia Ruciński.Kobiecie zatrzymano prawo jazdy. Ale to dopiero początek kłopotów. Grozi jej co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i nawet 2 lata więzienia. Do tego może odpowiedzieć za narażenie małoletniego na niebezpieczeństwo. - Dokumentacja z tego zdarzenia zostanie przekazana do sądu do spraw nieletnich, który zdecyduje, czy usłyszy ona dodatkowe zarzuty - kończy Ruciński.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24