"Przejechaliśmy dziesiątki tysięcy kilometrów". Finisz kampanii

Konwencje i wiece w ostatnim dniu kampanii wyborczej ("Fakty w południe" 24.05.2019 r.)
Finisz kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego
Źródło: Fakty w Południe

Piątek to ostatni dzień kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Od północy będzie obowiązywała cisza wyborcza. Politycy i sztaby wyborcze do ostatniej chwili przekonują do głosowania na siebie oraz do udziału w wyborach 26 maja.

W niedzielę 26 maja Polacy w 13 okręgach wyborczych wybiorą swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Cisza wyborcza rozpocznie się w piątek o północy.

SPRAWDŹ, KTO KANDYDUJE W TWOIM OKRĘGU >

ZOBACZ RAPORT SPECJALNY TVN24.PL O EUROWYBORACH >

Pomorze

Europoseł Jarosław Wałęsa, kandydat z ostatniego miejsca listy Koalicji Europejskiej, powiedział w piątek rano podczas konferencji prasowej przed Dworcem Głównym PKP w Gdańsku, że "to była bardzo intensywna kampania, przejechaliśmy ponad osiem tysięcy kilometrów".

Zaznaczył, że rozmawiał z wyborcami na różne tematy.

- Rozmawialiśmy o demokracji, o wolności, o solidarności. Ale mówiliśmy też o rzeczach prostych, takich jak pietruszka za 20 złotych czy czereśnie za 50 złotych. Rozmawialiśmy o tym, że dzieci i wnuki będą miały problem z dostępem do szkoły z powodu podwójnych roczników. Te wszystkie dyskusje były bardzo budujące, bo słuchałem głosów sprzyjających, ale też tych, którzy się ze mną nie zgadzali - dodał.

Wałęsa: to była bardzo intensywna kampania do europarlamentu

Wałęsa: to była bardzo intensywna kampania do europarlamentu

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, kandydujący jako "dwójka" z listy Prawa i Sprawiedliwości, spotkał się w piątek z wyborcami przed Dworcem PKP w Gdańsku Wrzeszczu. - Moje ugrupowanie, Zjednoczona Prawica Prawo i Sprawiedliwość, do tej kampanii weszło przygotowane. Mieliśmy do zaprezentowania Polakom 12-punktową deklarację europejską – powiedział Sellin.

Dodał, że on sam w ramach kampanii odbył wiele spotkań zarówno w dużych miastach, jak i niewielkich wsiach. - Byłem mile zaskoczony tym, że ludzie chcą dyskutować o szczegółach obecności Polski w Unii Europejskiej, o polityce, którą Polska powinna w Unii Europejskiej prowadzić, o tym, jak doprowadzić do wyrównania dopłat dla rolników, jak obronić silną politykę spójności, jak walczyć o to, żeby towary w Unii Europejskiej nie były różnej jakości dla krajów uboższych i dla krajów bogatych – powiedział Sellin. Jak zapewnił, w trakcie spotkań z jego udziałem miała też miejsce "żywa dyskusja o wartościach, którymi Unia Europejska powinna się kierować".

Sellin: Prawo i Sprawiedliwość do kampanii do europarlamentu weszło przygotowane

Sellin: Prawo i Sprawiedliwość do kampanii do europarlamentu weszło przygotowane

Zachodniopomorskie

Kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego w okręgu obejmującym województwa zachodniopomorskie i lubuskie Czesław Hoc swą kampanię podsumował w Koszalinie. Podziękował za możliwość prowadzenia jej w sposób merytoryczny, na argumenty i w spokoju. Prosił o to, by iść na wybory i o głosy na PiS.- Dla nas najważniejsze są: Polska, ojczyzna, rodzina, człowiek. (...) My wnosimy do Unii Europejskiej biało-czerwoną flagę, dla nas polskość to jest świętość, wnosimy naszą odwieczną patriotyczną dewizę "Bóg, honor, ojczyzna i rodzina". Chcemy być i będziemy potęgą w Europie ojczyzn, w Europie państw narodowych, w Europie wartości, a nie takiej, jaką nam się teraz proponuje, (...) podwójnych standardów z kryzysem demokracji i dążącej ku leworządności – mówił Hoc.Zaznaczył, że PiS chce, by Polska była w UE "chorążym wolności narodów". - Jesteśmy piątą po brexicie potęgą w Unii. (...) Wzmacniamy fundament Unii Europejskiej, który teraz trochę kruszy się i pęka – mówił europoseł, ubiegający się o ponowny mandat w PE.W jego ocenie "Europa powinna nosić Polskę na rękach", bo "to my niejednokrotnie ratowaliśmy Europę".

Hoc: chcemy być i będziemy potęgą w Europie ojczyzn

Hoc: chcemy być i będziemy potęgą w Europie ojczyzn

Hocowi w konferencji towarzyszył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, który zaapelował o głosowanie "za Polską, za PiS, za naszymi kandydatami".

Przekonywał, że wybory do PE są "bardzo ważne", bo "to wstęp do wyborów parlamentarnych".

- Mówimy o tym, że Polski dziś nie stać na walutę euro. (...) Mówimy o równych szansach w Europie. Polacy muszą mieć takie same szanse w Europie jak Niemcy, Francuzi czy obywatele innych państw Unii. Od trzech kadencji, odkąd Polska jest w Unii, w Parlamencie Europejskim rządzi koalicja, w skład której wchodzi PO i PSL. Ci ludzie dziś rządzą Europą, która nie traktuje wszystkich państw tak samo. Mówimy o równości w różnych sferach, począwszy od jakości jedzenia (...), a skończywszy na najważniejszych europejskich projektach, gdzie chcemy, aby ta zasada europejskiej solidarności, równości była respektowana – mówił Szefernaker.

Szefernaker: Polacy muszą mieć takie same szanse w Europie jak obywatele innych państw Unii

Szefernaker: Polacy muszą mieć takie same szanse w Europie jak obywatele innych państw Unii

Kujawsko-Pomorskie

- Kończymy naszą walkę o Parlament Europejski, kończymy ją z tarczą, a nie na tarczy. Naszą kampanię można podsumować: "od zera do bohatera" - przekonywał na konferencji prasowej w Bydgoszczy Krzysztof Drozdowski, który jest "jedynką" Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy w okręgu kujawsko-pomorskim.

Dodał, że "jeszcze miesiąc temu nikt nie dawał Konfederacji żadnych szans na przekroczenie progu wyborczego, a obecnie najnowsze sondaże pokazują nas na czwartym, a niektóre nawet na trzecim miejscu". - Pokazuje to, że możemy być trzecią siłą w tych wyborach do PE. Oczywiście jesteśmy świadomi, że musimy to potwierdzić w niedzielę poprzez głosowanie naszych wyborców, ale myślę, że tak to się stanie - powiedział.

Wielkopolska

W Poznaniu na konferencji Koalicji Europejskiej pojawili się między innymi: "jedynka" na tej liście w Wielkopolsce - była premier Ewa Kopacz oraz "dwójka" - były premier Leszek Miller.

- Przejechaliśmy dziesiątki tysięcy kilometrów, odwiedziliśmy i małe, i duże miejscowości, ale również tereny wiejskie - powiedziała Kopacz. Dodała, że chce, aby Wielkopolanie "poszli licznie do wyborów".

- Żeby tak, jak wielka jest Wielkopolska, oni byli wielcy w sondażu frekwencyjnym, żeby byli liderami frekwencji - wyjaśniała. Jej zdaniem "tylko jedno ugrupowanie - Koalicja Europejska, wielka koalicja opozycyjna - jest w stanie w wyborach październikowych odsunąć PiS od władzy".

Kopacz: chcę aby Wielkopolanie po tych dwóch miesiącach naszej kampanii poszli licznie do wyborów

Kopacz: chcę, aby Wielkopolanie po tych dwóch miesiącach naszej kampanii, poszli licznie do wyborów

Leszek Miller ocenił, iż to, że "staramy się odwiedzać jak najwięcej mieszkańców Wielkopolski, bywać tam, gdzie toczy się normalne życie: na bazarach, na ryneczkach, w szpitalach, na ulicach, w zakładach pracy – to jest dowód na to, jak nasza koalicja twardo trzyma się realiów i trzyma się ziemi". I jest nastawiona na rozwiązywanie realnych problemów mieszkańców Wielkopolski – podkreślił.

Miller powiedział, że wszyscy kandydaci Koalicji Europejskiej "pragną majowego zwycięstwa". - Myślę, że pragnie tego też bardzo wielu Polaków. Choć oczywiście wiemy, że dziwny jest ten świat, ale ludzi dobrej woli jest więcej – zaznaczył.

Leszek Miller zakończył kampanię wyborczą do europarlamentu

Leszek Miller zakończył kampanię wyborczą do europarlamentu

Świętokrzyskie

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, agitując na rzecz kandydatów Koalicji Europejskiej w piątek w Kazimierzy Wielkiej ocenił, że koalicja ta przetrwa kolejne lata, "ponieważ jest przykładem na to, iż polska polityka może być wspólna, solidarna".

- Pokazuje, że politycy mogą ze sobą rozmawiać, przedstawiciele różnych partii politycznych znajdują to, co wspólne, dlatego to jest klucz do sukcesu i jesteśmy optymistami – podkreślił Schetyna.

Zaznaczył, że jest optymistą, dlatego prosi o udział w wyborach, ponieważ będzie to "bardzo, bardzo ważny dzień dla Polski". - Prawdziwy sondaż wyborczy jest w dniu wyborów i wierzę, że będzie on korzystny dla Koalicji Europejskiej. Zrobiliśmy naprawdę dużo - powiedział Schetyna.

Warszawa

Lider Wiosny Robert Biedroń, kandydujący do europarlamentu z pierwszego miejsca w okręgu obejmującym stolicę i osiem okolicznych powiatów powiedział w piątek przed Sejmem, że razem z innymi przedstawicielami swojego ugrupowania odwiedził około stu miast i miasteczek, a autobus Wiosny przejechał 11 tysięcy kilometrów.- Dzisiaj pozostał nam jeden malutki krok, żeby marzenia tysięcy Polek i Polaków o innej polityce, o lepszej Polsce, o lepszej Europie zostały zrealizowane. Już w niedzielę, na Dzień Matki, będziemy mogli podarować nie tylko matkom, ale matce Polsce, matce Europie najlepszy prezent na świecie: zagłosować na Wiosnę, sprawić, że do polityki trafią nowi ludzie, nowe marzenia, nowe problemy, które będziemy mogli rozwiązywać - przekonywał polityk.Apelował, żeby nie wierzyć, że "nic się nie da zmienić" a Polacy muszą "głosować ciągle na tych samych", wybierając "tylko między PO a PiS-em". - Odwagi, Polki i Polacy. Zaufaliście nam 4 lutego, zaufajcie 26 maja - mówił szef Wiosny.

Pozostał nam jeden malutki krok żeby marzenia o innej polityce zostały zrealizowane

"Pozostał nam jeden malutki krok, żeby marzenia o innej polityce zostały zrealizowane"

W piątek przed Sejmem na ostatniej przedwyborczej konferencji prasowej Lewicy Razem wystąpiła liderka listy mazowieckiej Dorota Olko, "jedynka" w Warszawie Adrian Zandberg oraz członek zarządu partii Razem i "jedynka" śląskiej listy Maciej Konieczny.

Zandberg apelował do wyborców, aby nie dali się "ani zmanipulować, ani zastraszyć". - Idźcie i zagłosujcie na ludzi, z którymi się zgadzacie, na ludzi, którym ufacie, bo przecież o to chodzi w demokracji, żeby wybrać swoich reprezentantów - zauważył.Przekonywał, że Lewica Razem "to jest prospołeczna, proeuropejska alternatywa". - Nie idziemy do Parlamentu Europejskiego po to, żeby się przepychać o głupoty, żeby prowadzić bezsensowne szarpaniny, wojenki z Brukselą. My idziemy tam po konkrety, (...) aby zapewnić w Polsce i w całej Europie wyższe płace, tańsze mieszkania, dostępną ochronę zdrowia, bezpłatne leki na receptę - deklarował.

Zandberg: idziemy do europarlamentu żeby zapewnić wyższe płace tańsze mieszkania ochronę zdrowia

Zandberg: idziemy do europarlamentu, żeby zapewnić wyższe płace, tańsze mieszkania, ochronę zdrowia

- Czujemy, że zdobędziemy mandaty. Walczymy o głosy do ostatniej chwili, bo lewica "nie wymięka" - podkreśliła Dorota Olko. Konieczny zwrócił uwagę, że Lewicę Razem nieprzypadkowo publicznie poparła ostatnio znana m.in. z serialu "Słoneczny patrol" Pamela Anderson, która jest też aktywistką - jak podkreślił - "na rzecz praw zwierząt, klimatu i globalnej sprawiedliwości ekonomicznej". - Pamela Anderson wie, że Lewica Razem to są odważne rozwiązania dla Europy, a takich właśnie potrzebujemy - stwierdził.

Pamela Anderson wie że Lewica Razem to są odważne rozwiązania dla Europy

"Pamela Anderson wie, że Lewica Razem to są odważne rozwiązania dla Europy"

Śląskie

Śląscy kandydaci Kukiz'15 namawiali w Katowicach do głosowania. Lider śląskiej listy poseł Grzegorz Długi ocenił, że niska frekwencja oraz "śmiertelna powaga" i brak właściwego dystansu do sporów politycznych to główne obecnie grzechy krajowej polityki.

- Wszystko jest tak strasznie na serio, wszystko jest tak potwornie poważnie, z nożem w ręku. Krew się leje, mordujemy się nawzajem. Nasza polityka naprawdę stała się walką - taką dosłownie, a nie walką polityczną. Nie walką ludzi, którzy przekonują do swoich poglądów. Drugi problem - wynikający być może z tego pierwszego - jest taki, że wielu ludzi postanawia nie chodzić na wybory - tłumaczył kandydat, podkreślając, iż każda akcja na rzecz zwiększenia frekwencji wyborczej jest warta poparcia.

Inny śląski kandydat Kukiz'15 do europarlamentu poseł Krzysztof Sitarski podkreślił, że jego ugrupowanie popiera i promuje także akcję "Spuśćmy powietrze". W jej ramach m.in. w mediach społecznościowych namawia wyborców do wyzbycia się wrogości i zacietrzewienia w życiu politycznym.- Nabierzmy dystansu. Idźmy na wybory, bo to jest bardzo ważna rzecz, ale bez nadęcia, wrogości, kłótni. Niech każdy idzie zagłosować na swojego kandydata (...). Spuśćmy powietrze, ale idźmy do wyborów - przekonywał Sitarski.

Długi: nasza polityka stała się walką taką dosłownie a nie walką polityczną

Długi: nasza polityka stała się walką, taką dosłownie, a nie walką polityczną

Dolnośląskie

Prezes partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke ocenił w piątek na konferencji we Wrocławiu, że "ludzie wreszcie otrzeźwieli i widzą, że ani PO nie jest partią liberalną, ani PSL nie reprezentuje żadnych chłopów, ani PiS nie jest partią patriotyczną".- Liczymy na bardzo duży sukces - oświadczył kandydat do europarlamentu z ostatniego miejsca listy Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy w okręgu obejmującym województwa dolnośląskie i opolskie.- Jedyną nadzieją jest teraz Konfederacja, że coś się zasadniczo zmieni. Oczywiście nie w tych wyborach. Te wybory o niczym nie mówią. Jeżeli PO i PiS obiecują ludziom w Polsce złote góry to oczywiście jest to bez sensu. Od tych wyborów nie zależy ani złotówka wydana w polskim parlamencie - mówił Korwin-Mikke.- Pamiętajmy, że niedługo będą wybory do polskiego parlamentu i tutaj każdy głos będzie miał znaczenie - podkreślił.

Powiedział, że głos oddany na Konfederację będzie ostrzeżeniem dla PiS-u, że ma rządzić inaczej, oraz ostrzeżenie dla PO, że ma dawać jakiś rozsądny program, a nie bujdy wymyślane tam w Brukseli".

Korwin-Mikke: liczymy na bardzo duży sukces

Korwin-Mikke: liczymy na bardzo duży sukces

Autor: akr,js//rzw / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: