Pijany 37-latek dwukrotnie próbował zdjąć flagę miasta z latarni w Złotoryi (woj. dolnośląskie). Za drugim razem mu się udało, jednak latarnia nie wytrzymała i runęła. Teraz miasto liczy straty.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 26 maja około godziny 10, w centrum Złotoryi. Świadek poinformował policję o niecodziennym zdarzeniu. Okazało się, że mężczyzna dwukrotnie wspinał się na latarnię uliczną, bo chciał z niej zdjąć flagę z barwami miasta.
"Z przeprowadzonych ustaleń wynikało, że pierwsza próba okazała się nieskuteczna, natomiast za drugim razem mężczyzna zdjął flagę. Niestety swoim działaniem spowodował, że lampa złamała się u podstawy i runęła na chodnik. Zniszczeniu uległy także szklane klosze oraz kwietniki na niej zawieszone" - podaje złotoryjska policja.
Łączna kwota poniesionych strat miasta sięga kilkunastu tysięcy złotych.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut
37-latek podejrzany o popełnienie czynu został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji. Ze względu na stan upojenia alkoholowego trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut umyślnego zniszczenia mienia. Teraz o jego losie będzie decydował sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Złotoryi