Dwukrotny medalista zimowej olimpiady w Soczi i strażak odwiedził Świdnicę (woj. dolnośląskie). Jego wizyta ma pomóc kolegom po fachu w zebraniu pieniędzy na wyjazd na Światowe Igrzyska Służb Mundurowych w Los Angeles. – Cieszę się, że mogę pomóc – przyznaje mistrz.
- Będziemy zbierać fundusze dla dwójki strażaków, którzy mają jechać na zawody w Stanach Zjednoczonych. Swoją obecnością chciałbym pomóc kolegom, by mogli wyjechać. Jest mi bardzo miło, bo lubię pomagać – powiedział Zbigniew Bródka, zdobywca złotego medalu w łyżwiarstwie szybkim za występ indywidualny i brązowego w drużynie, a na co dzień strażak jednostki w Łowiczu.
"Nie wahał się ani chwili"
Strażacy dla których sportowiec pojawił się w Świdnicy trenują boks i sporty biegowe. Obydwoje mają na swoich kontach liczne osiągnięcia i medale, a w rozwoju ich sportowych karier przeszkadza brak pieniędzy. – Pomyśleliśmy, że pomóc nam może mistrz olimpijski. Na naszą propozycję zareagował pozytywnie. Nie wahał się ani chwili, bo jak mówi doskonale wie jak ciężko jest zdobyć pieniądze na takie wyjazdy – przyznał bryg. Tomasz Szuszwalak, komendant świdnickiej straży pożarnej.
Napięty harmonogram
Mistrz olimpijski najpierw spotkał się z urzędnikami i strażakami. Później wystąpił przed uczniami świdnickich szkół. Był też gościem meczu pomiędzy Polonią Świdnica a Zagłębiem II Lubin. To właśnie dochód z tej imprezy zasili konto strażaków, którzy chcą jechać do Los Angeles.
Zbigniew Bródka przyjechał do Świdnicy:
Autor: tam/kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24