Złamane serce, podróż z Niemiec przez Czechy do Polski, kolizja i policyjny pościg. Kobiecie, która uciekała przed policjantami z trzema promilami alkoholu we krwi, teraz grozi jeszcze więzienie.
Do zdarzenia doszło 30 grudnia. Najpierw na drodze krajowej nr 30 w miejscowości Chmieleń doszło do kolizji. – Zgłaszający poinformował, że sprawczyni oddaliła się z miejsca zdarzenia – informuje st. asp. Mateusz Królak z policji w Lwówku Śląskim.
Policjanci rozpoczęli pościg. – Okazało się, że 43-letnia obywatelka Niemiec odjechała z miejsca zdarzenia, bo była kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało ponad trzy promile alkoholu we krwi – mówi Królak.
Przyczyną zawód miłosny
Policjanci zażądali wyjaśnień, a to co usłyszeli wprawiło ich w osłupienie. Na przednim siedzeniu leżały opróżnione butelki. 43-latka tłumaczyła, że z powodu zawodu miłosnego i złamanego serca kupiła wino i wódkę. Tak wyposażona wsiadła do samochodu.
– Przyznała się, że kierując po prostu piła alkohol i tak dojechała aż do Czech – relacjonuje policjant. W Czechach chciała odwiedzić znajomą. Jednak skierowała się do Polski, gdzie spowodowała kolizję.
Do dwóch lat więzienia
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji kobieta odpowie przed sądem. Grozi jej kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Do kolizji doszło na drodze krajowe nr 30 w miejscowości Chmieleń:
Autor: tam/roody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KP Gryfów Śląski