- Mam nadzieję, że tutaj staniemy na nogi - mówią jednym głosem Olga i Artiom, polska rodzina z ukraińskiego Donbasu, która już niedługo zamieszka w Świdnicy (woj. dolnośląskie).
Urzędnicy, którzy zdecydowali się przyjąć rodzinę Jakuszew, zaprosili ich w weekend do ich przyszłego domu. Rodzice wraz z dwójką swoich dzieci odwiedzili m. in. katedrę i stare miasto.
- Mi się tutaj bardzo podoba, myślę, że dobrze będzie nam się tutaj mieszkał - podsumował spacer po dolnośląskim mieście Aleksej.
Również jego rodzice pozytywnie patrzą w przyszłość. - Myślę, że wszystko będzie już dobrze - mówi w rozmowie z reporterką TVN24 Olga. Wtóruje jej mąż. - Jeszcze nie czujemy się tu pewnie, ale gdy tylko zamieszkamy w Świdnicy, staniemy na nogi - dodaje Artiom.
"Chcemy pomóc im zbudować nowe życie"
Ukraińska rodzina polskiego pochodzenia jest również bardzo wdzięczna urzędnikom, którzy zdecydowali się nimi zaopiekować po ucieczce z Donbasu. Na razie co prawda mieszkają w ośrodku tymczasowym, ale do przeprowadzki pozostało coraz mniej czasu. Jak zapewnia prezydent, remont przydzielonego im mieszkania dobiega końca.
- Gdy tylko dowiedzieliśmy się o wyjeździe rodzin polskiego pochodzenia z Donbasu, od razu postanowiliśmy pomóc. Nie tylko zaprosiliśmy ich do siebie, pomożemy im w znalezieniu pracy oraz rozpoczęciu życia na nowo - zapewnia Beata Moskal-Słaniewska, prezydent miasta.
"Donbas jest dziś ponury"
Im udało się wyrwać z piekła wojny, w Donbasie nadal mieszkają ich krewni i znajomi. - Tam jest bardzo smutna atmosfera, ludzie są ponurzy.... Właściwie zostali tam sami starsi, kto mógł, wyjechał - opowiada Artiom.
Autor: mir/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wroclaw