Jest wyrok w głośnej sprawie wypadku tramwajów we Wrocławiu. Sąd uznał, że zderzenie trzech pojazdów spowodował motorniczy Dariusz K. Skazał go na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu.
- Motorniczy dostał również zakaz prowadzenia tramwajów na 2 lata. Oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie - informuje Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
33 rannych
Do wypadku doszło w listopadzie 2011 roku. Na ul. Legnickiej zderzyły się trzy pojazdy. Tramwaj 33 plus, który prowadził Dariusz K., wjechał w tramwaj linii 10, a ten następnie zderzył się z pojazdem linii 20.
Jak wówczas mówili świadkowie wypadku, tramwaj 33 plus nie wyhamował i uderzył w stojące przed nim pojazdy. Wstępnie policja mówiła, że jedną z przyczyn mógł być również brak prądu.
Ucierpiało 33 pasażerów, z czego większość trafiła do szpitala z urazami kręgosłupa, brzucha i głowy. Część miała połamane kończyny, wstrząśnienia mózgu, skręcenia i ogólne potłuczenia.
Zdaniem prokuratury motorniczy nie zachował należytej ostrożności w czasie pracy. Nie zwrócił uwagi na to co dzieje się na torach przed nim. Po wypadku specjalna komisja Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu ustaliła, że tramwaj, którym jechał Dariusz K., był sprawny. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.
Mężczyzna nie przyznał się do winy. Odmówił również składania wyjaśnień w tej sprawie.
Zobacz jak wyglądał wypadek tramwajów na ul. Legnickiej:
Autor: balu/zp / Źródło: Radio Wrocław, TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24