Uderzył w przystanek, dwoje dzieci w szpitalu. Zatrzymany po kilku godzinach, "mocno pijany"

Uderzył w przystanek, ranił dwójkę dzieci
Policja o zatrzymaniu kierowcy, który wjechał w przystanek
Źródło: M. Skrobotowicz, D. Stanisławski | TVN24 Wrocław

Mężczyzna podejrzewany o spowodowanie wypadku na przystanku autobusowym na ulicy Zaporoskiej we Wrocławiu został zatrzymany. W wypadku niegroźnie rannych zostało dwoje kilkuletnich dzieci. 37-latek uciekł z miejsca wypadku. W chwili zatrzymania przez policję miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Do zdarzenia doszło przed południem na wysokości ronda Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu osobowego uderzył w przystanek, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia - poinformował starszy sierżant Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji.

Kierowca uderzył w przystanek. Uciekł z miejsca zdarzenia
Kierowca uderzył w przystanek. Uciekł z miejsca zdarzenia
Źródło: A. Ługowska | TVN24 Wrocław

Dwójka dzieci poszkodowana, kierowca zatrzymany kilka godzin później

W zdarzeniu ucierpiało dwoje dzieci w wieku dwóch i sześciu lat. Razem z matką - która nie odniosła obrażeń - zostały przewiezione na badania do szpitala. Jak powiedział Rajski, ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kierowca srebrnego forda porzucił auto kilka ulic dalej.

Cztery godziny po zdarzeniu mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu. To 37-letni mieszkaniec Wrocławia.

Policja: był mocno pijany

Mężczyzna, w chwili zatrzymania był - jak podaje policja - "mocno pijany". - Miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie - precyzuje Rajski.

Jakie zarzuty usłyszy kierowca? To zależy od zebranego materiału dowodowego. Ten jest analizowany. Śledczy czekają też aż mężczyzna wytrzeźwieje. - Trudno mówić o zarzutach przed ich postawieniem, ale w grę może wchodzić spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości, ewentualnie spowodowanie niebezpieczeństwa utraty życia i zdrowia lub nieudzielenie pomocy - mówi Rajski.

Już wcześniej był karany za jazdę po alkoholu

Okazuje się, że kierowca srebrnego forda miał już problemy z prawem.

- Mężczyzna w przeszłości miał na swoim koncie przypadki prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Miał też przypadki sądowego zakazu prowadzenia pojazdów - informuje policjant. I dodaje, że wszystkie te okoliczności zostaną wzięte pod uwagę.

Do zdarzenia doszło na ulicy Zaporoskiej we Wrocławiu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam, akw/gp / Źródło: TVN24 Wrocław, KWP Wrocław

Czytaj także: