Ponad 30 zastępów straży pożarnej gasiło pożar hali produkcyjnej na terenie Wrocławia. Budynku nie udało się uratować. W pożarze nikt nie ucierpiał, ale nad miastem unosiła się chmura dymu.
Zgłoszenie o pożarze przy ulicy Szczecińskiej służby otrzymały w czwartkowe popołudnie.
- Z pierwszego zgłoszenia wynikało, że palą się dwa kontenery znajdujące się w pobliżu hali - poinformował mł. bryg. Mariusz Piasecki z wrocławskiej straży pożarnej. A Adam Zawada, wiceprezydent Wrocławia, przekazał, że paliła się hala produkcyjna, gdzie znajdowały się kosmetyki i części samochodowe.
- Hala, która należała do tej firmy całkowicie się spaliła. Gdy pierwsze zastępy pojawiły się na miejscu hala była już objęta pożarem, który rozprzestrzeniał się na dwa sąsiednie obiekty. Te jednak udało obronić się w całości - relacjonował Piasecki. I dodawał, że ogień strawił część budynku, który przylegał bezpośrednio do płonącej hali.
Bez ewakuacji
W kulminacyjnym momencie z żywiołem walczyło ponad 30 zastępów straży pożarnej. Silne zadymienie dokuczało nie tylko strażakom, ale też okolicznym mieszkańcom.
Nad Wrocławiem unosiła się chmura dymu. Jednak nie zdecydowano się na ewakuację osób mieszkających w pobliżu. Nie było też konieczności ewakuowania pracowników. Ponieważ ci, zakład produkcyjny opuścili kilkadziesiąt minut przed zgłoszeniem o pożarze.
Pożar strażakom udało się opanować po kilkudziesięciu minutach. Jednak jego dogaszanie trwało kilka godzin.
Wyjaśniają co się stało
Teren dozorują policjanci. Jak informuje st. sierż. Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji w piątek rozpoczęły się czynności z udziałem właściciela terenu, jego zarządcy i najemcy hali.
Na sobotę zaplanowano z kolei oględziny pogorzeliska. Na miejscu pojawią się prokurator, technicy policyjni i biegły, który ma ustalić przyczyny pożaru.
Dwa duże pożary w ciągu kilku miesięcy
W grudniu 2018 roku przy tej samej ulicy doszło do podobnego zdarzenia. Wówczas ogień pojawił się na terenie nielegalnego składowiska odpadów. Z żywiołem walczyły wówczas 44 zastępy straży pożarnej.
Do zdarzenia doszło we Wrocławiu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24