Wrocławscy policjanci przyznają, że sprawa nie należała do prostych. Małżeństwo ścigane za oszustwa ukrywało się. Poszukiwany mężczyzna w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie zmieniał miejsce pobytu na terenie całej Polski. Modyfikował również swój wygląd. Kobieta co prawda wyglądu nie zmieniała, ale również pozostawała nieuchwytna.
- Funkcjonariusze na podstawie pracy operacyjnej i wielogodzinnej analizy wytypowali miejsca, w których może przebywać zarówno poszukiwany mężczyzna, jak też jego poszukiwana małżonka. We wtorek przed godziną 6 obserwacja jednego z tych miejsc przyniosła efekty - informuje Paweł Noga z biura prasowego wrocławskiej policji.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Co najmniej roczna rozłąka
Policjanci prowadzący obserwację w dzielnicy Kiełczów zauważyli mężczyznę wychodzącego z mieszkania wraz z psem. Nie mieli pewności, czy to na pewno ich poszukiwany. Jego wygląd różnił się od tego, jaki znali z odpraw. Funkcjonariusze podeszli i wylegitymowali 29-latka. Był wyraźnie zaskoczony sytuacją.
- Mężczyzna był poszukiwany w związku z 26 podstawami poszukiwawczymi z terenu całej Polski. W mieszkaniu, z którego wyszedł, znajdowała się jego żona, także poszukiwana w związku z 22 podstawami poszukiwawczymi. W przypadku tego małżeństwa, naruszenia prawa dotyczyły głównie oszustw dokonywanych wspólnie przy sprzedaży towarów w sieci - przekazuje Noga.
Teraz parę czeka rozłąka na minimum rok - tyle za kratkami spędzi mężczyzna. Z kolei 32-letnia kobieta trafiła do zakładu karnego na co najmniej trzy miesiące.
Autorka/Autor: ib/gp
Źródło: Wrocławska Policja
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock