Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał byłego strażnika więziennego na cztery lata bezwzględnego więzienia. Mężczyzna dostarczał osadzonym narkotyki. Tym samym sąd w całości utrzymał wyrok pierwszej instancji. Orzeczenie jest prawomocne.
Do procederu dochodziło w latach 2011-2014 w zakładzie karnym we Wrocławiu.
- Jako strażnik Sławomir U. był tą osobą, na której ciążył szczególny obowiązek. Miał dbać o prawidłowe odbywanie kary przez osadzonych, a nie stwarzać warunki umożliwiające kontakt ze światem zewnętrznym w sposób sprzeczny z obowiązującymi przepisami, np. dostarczając alkohol, narkotyki - wyjaśniał sędzia Robert Zdych. I podkreślał, że sąd pierwszej instancji wyczerpująco i prawidłowo ocenił cały proceder. Co więcej, zeznania osadzonego Mariusza W., który stały się podstawą śledztwa i aktu oskarżenia uznano za spójne i wiarygodne.
Obrona: dostarczał paczki, ale nie narkotyki
Sąd podkreślił, że orzeczona w I instancji dla Sławomira U. kara 4 lat więzienia i zwrotu ponad 12 tys. zł korzyści finansowych "nie jest niewspółmierna do czynu czy rażąco surowa". To właśnie takim argumentem posłużyła się obrona przy składaniu apelacji. Ta wnosiła także o karę 1,5 roku więzienia, bo taki czas były funkcjonariusz spędził w areszcie. Wnioskowała też o grzywnę w kwocie 6,4 tys. złotych, bo jak zeznał U. taką kwotę przyjął za dostarczane więźniom przedmioty.
- Mój klient przyznał się, że poza ewidencją dostarczał paczki z odzieżą, telefony komórkowe i inne rzeczy. Jednak nie ma dowodów na to, że dostarczał narkotyki. W sprawie narkotyków obciążają go jedynie mało wiarygodne zeznania jednego świadka, który odsiaduje karę 25 lat więzienia za zbrodnię - mówił na wcześniejszej rozprawie apelacyjnej mecenas Mariusz Warzyński, obrońca U. I dowodził, że jego klient został "wrobiony w narkotyki przez grupę, która faktycznie zajmowała się tym procederem".
Skazani też inni
W tym samym procesie za posiadanie i handel narkotykami m.in. na terenie zakładu karnego we Wrocławiu zostali również skazani dwaj osadzeni: Łukasz P. na 4 lata więzienia i Mariusz W. na pół roku więzienia oraz grzywnę. Karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu otrzymał brat Łukasza P. - Mateusz P., który dostarczał narkotyki byłemu strażnikowi, a ten przenosił je na teren zakładu karnego. Wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24