Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu trafił akt oskarżenia przeciwko 10 osobom, które - zdaniem prokuratury - działały na szkodę Polskiego Czerwonego Krzyża. Szkoda mogła wynieść nawet trzy miliony złotych.
- Aktem oskarżenia objętych jest 10 osób, a zarzutów jest wiele, w zależności od udziału poszczególnych oskarżonych w procederze. Główny zarzut dotyczy przestępstwa z art. 296, czyli działania na szkodę Polskiego Czerwonego Krzyża - powiedział Kazimierz Orzechowski, naczelnik II Wydziału do spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. I dodał, że szkoda PCK mogła wynieść nawet trzy miliony złotych. Jak poinformował Marek Poteralski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu, w sumie prokuratura zarzuca oskarżonym popełnienie 21 przestępstw. - Najważniejszym zarzutem jest wyrządzenie wielkiej szkody majątkowej dolnośląskiemu oddziałowi PCK. Poza tym postawiono oskarżonym także zarzuty przywłaszczenia mienia, a także przestępstwa przeciwko dokumentom - przekazał sędzia. Akt oskarżenia liczy niemal 200 stron, a akta sprawy zajmują 67 tomów.
Wśród oskarżonych były poseł
W gronie oskarżonych jest były poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr B., który był wiceprezesem dolnośląskiego oddziału PCK. Oskarżono też byłych radnych z tej partii Rafała H. (prezesa PCK), Jerzego G. (dyrektora PCK) oraz Jerzego S. (pracownika PCK). W grudniu 2019 roku Piotr B. usłyszał zarzuty. "B. zarzuca się popełnienie czterech czynów, z czego dwa czyny dotyczą przywłaszczenia środków pieniężnych należących do stowarzyszenia PCK oraz przyjęcia środków pieniężnych pochodzących z przestępstwa" - przekazała wówczas prokuratura. B. jest również podejrzany o niedopełnienie obowiązków, w okresie kiedy pełnił funkcję wiceprezesa zarządu Dolnośląskiego Zarządu Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża z siedzibą we Wrocławiu. W marcu 2018 roku poseł Piotr B. zrezygnował z członkostwa w PiS.
Wątek dotyczący nielegalnego finansowania kampanii wyborczej umorzony
Wcześniej wrocławska prokuratura poinformowała, że umorzyła wątek śledztwa w sprawie nieprawidłowości w dolnośląskim oddziale PCK, który dotyczył nielegalnego finansowania kampanii wyborczej lokalnych polityków PiS w wyborach samorządowych w 2014 r. Ten wątek został umorzony – bo jak mówiła PAP ówczesna rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Małgorzata Klaus - śledczy nie dopatrzyli się przestępstwa. - W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, że wszelkie środki pieniężne na kampanię wyborczą zostały w sposób prawidłowy wpłacone, w granicach określonych limitem, zaś źródła pochodzenia środków nie są przez komitety wyborcze badane - powiedziała wówczas prokurator Klaus.
Nadużycia we wrocławskim PCK jako pierwsza ujawniła "Gazeta Wyborcza".
Źródło: PAP, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24