Po przegranym meczu grupa znajomych postawiła trumnę obok śpiącego na skwerze kolegi i odeszła. Kolega obudził się, wszedł do trumny i kontynuował drzemkę. Gdy nad ranem zaczął padać deszcz, poszedł do domu. A trumna została do rana i wzbudziła konsternację wśród mieszkańców.
W sobotę przed siódmą rano mieszkańcy dzielnicy Biały Kamień w Wałbrzychu poinformowali policję, że na skwerze przy ul. Andersa leży trumna. "Widok ten wywołał zrozumiałą konsternację przechodniów, ale także natychmiastową reakcję służb" - opisują wałbrzyscy policjanci.
Trumna okazała się pusta. Nikt nie zgłosił jej zaginięcia. Pozostała zagadką do środy.
Bo byli wzburzeni przegranym meczem
W środę do wałbrzyskiego komisariatu przy ul. Łączyńskiego zgłosiła się grupa mężczyzn z niecodzienną prośbą – chcieli odebrać trumnę. Jak opisuje policja, mężczyźni spędzili piątkową noc na wspólnym oglądaniu meczu piłki nożnej. Przyznali, że po przegranym meczu i wypiciu sporej ilości alkoholu postanowili wyjść z mieszkania na dwór.
Kiedy jeden z nich zasnął na skwerze, pozostali przypomnieli sobie, że u jednego z ich pracodawców w zakładzie leży trumna. Wzburzeni przegraną i wspomagani alkoholem, postanowili zrobić koledze "świetny żart".
Ich opowieść potwierdziło nagranie z kamery monitoringu miejskiego
- Grupa mężczyzn pozostawiła trumnę koło swojego śpiącego na skwerze kompana, po czym oddaliła się z miejsca zdarzenia. W pewnym momencie mężczyzna postanowił skorzystać z trumny, położył się w jej wnętrzu i kontynuował drzemkę. Gdy nad ranem zaczął padać deszcz, wstał z trumny i uciekł przed żywiołem, zostawiając drewnianą trumnę "samotną" na skwerze - czytamy w policyjnym komunikacie.
Właściciel trumny nie złożył zawiadomienia
Gdy właściciel trumny, lokalny przedsiębiorca i pracodawca jednego z mężczyzn, dowiedział się o całym zajściu, postanowił nie składać zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, uznając całą sytuację za drobny incydent wynikający z nadmiaru alkoholu i frustracji po przegranej piłkarzy. Po dopełnieniu formalności trumna zostanie zwrócona właścicielowi, zaś grupę młodych mężczyzn pouczono w zakresie odpowiedzialnego zachowania.
Policja: "W rozmowie z funkcjonariuszami, jeden z mężczyzn stwierdził, że pozostawiona na skwerze trumna może stanowić wymowny symbol stanu drużyny po przegranym meczu piłki nożnej".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska