Sąd w Trzebnicy uniewinnił dziewięć osób, które brały udział w protestach po tym, jak zaostrzono prawo aborcyjne w Polsce. Wcześniej osoby te odmówiły przyjęcia mandatów nałożonych na nie za udział w zbiegowisku. Wyrok nie jest prawomocny.
29 listopada 2020 roku ulicami Trzebnicy przeszła grupa osób, spacerująca w ramach Strajku Kobiet - protestu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. W trakcie spaceru obecna była policja. Funkcjonariusze spisali wtedy uczestników wydarzenia. Część z nich w grudniu otrzymała wezwania na komendę na przesłuchanie w sprawie postępowania dotyczącego czynnego udziału w zbiegowisku.
- Od razu nas otoczyli i powiedzieli, że nie mamy żadnego prawa. Mnie otoczyło trzech policjantów, żebym nie uciekł, mimo że nie miałem takiego zamiaru. Spisali nas, dostaliśmy wezwania i jesteśmy - mówił jeden z uczestników listopadowego spaceru. Inna z uczestniczek komentowała: - Po pierwsze, spacer to zdrowie. Po drugie, dystans społeczny był zachowany. Po trzecie, szliśmy w bardzo dużej odległości od siebie i nie czuliśmy, że robimy cokolwiek złego. Szliśmy po prostu na spacer.
Osoby wezwane na przesłuchania zgodnie podkreślały, że nie mają sobie nic do zarzucenia. Dlatego nie przyznały się do udziału w zbiegowisku i nie przyjęły mandatów, jakie chciała nałożyć na nie policja. Stąd sprawa znalazła swój finał w sądzie.
Za czynny udział w zbiegowisku groziło im do trzech lat więzienia.
Jest nieprawomocny wyrok
W piątek w Sądzie Rejonowym w Trzebnicy zapadł wyrok w ich sprawie. Choć obwinionych w sprawie jest 11 osób, wyrok dotyczy tylko dziewięciu. Jedna z osób nie stawiła się ze względów zdrowotnych, a druga została z niej wyłączona w związku z koronawirusem.
Sąd potwierdził, że obwinieni - pomimo wezwania do zakończenia zbiegowiska - nie zastosowali się do polecenia i nadal uczestniczyli w nielegalnym zgromadzeniu. Mimo to uniewinnił Arkadiusza U., Dagmarę S., Małgorzatę M., Joannę S., Urszulę M., Roberta A., Krzysztofa N., Karolinę M. i Kajetana S. od popełnienia zarzucanego im czynu.
Kosztami postępowania sąd obciążył Skarb Państwa.
Wyrok nie jest prawomocny.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24