Technologiczne nowinki i mleko prosto od krowy. Tak chwalili się Ziemiami Odzyskanymi

Wystawa Ziem Odzyskanych odbyła się w 1948 roku Włodzimierz Kałdowski | Włodzimierz Kałdowski

Wystawa Ziem Odzyskanych była jedną z największych imprez w historii PRL. Trzy lata po wojnie władze chciały przede wszystkim pochwalić się przemysłem i zdobyczami technologicznymi, ale pokazywano także żywe krowy i bobry. Na czas trwania wystawy, uliczni handlarze i prostytutki otrzymali zakaz pracy, a w sklepach pojawiły się niedostępne wcześniej towary.

- Potwierdziliśmy odwieczne historyczne prawa Polski do ziem nad Odrą, Nysą Łużycką i Bałtykiem. Wyniki trzyletniej pracy milionów Polaków na Ziemiach Odzyskanych przedstawiamy na Wystawie Ziem Odzyskanych w sposób nowy, dotąd niepraktykowany - przemawiał podczas wielkiego otwarcia Wiktor Kościński, generalny komisarz wystawy i wiceminister skarbu.

Wrocławska wystawa trwała od 21 lipca do 31 października 1948 roku. Miała ona przekazać światu, że ziemie zachodnie, które po wojnie włączono do Polski, to kraina dobrobytu. - Impreza była podporządkowana propagandzie sukcesu. Ta propagandowa papka była obecna cały czas, ale wystawa nie była tylko i wyłącznie pochwałą komunizmu - uważa dr Andrzej Kostołowski z Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

WZO i fragment ekspozycji przemysłu rolnegoWratislaviae Amici

Chciał Poznań, dostał Wrocław

Podobna wystawa, pokazująca polskość zachodnich ziem, miała odbyć się w Poznaniu już trzy lata wcześniej. Jednak pomysł jej zorganizowania podchwyciły władze, które chciały ulokować ją na wrocławskich terenach wystawowych z początku XX wieku. Ostateczna decyzja o organizacji WZO zapadła cztery miesiące przed startem imprezy. Rozpoczęły się gorączkowe przygotowania.

Władze postanowiły nie oszczędzać na organizacji wystawy. W końcu miało to być największe i najkosztowniejsze widowisko propagandowe w krótkiej historii PRL. Choć pierwszy zaplanowany budżet - 43 mln złotych - uznano za zbyt wysoki, na przygotowanie imprezy wydano ostatecznie ponad 700 mln złotych.

Zakazy dla prostytutek i nowe trawniki

Przygotowania były kompleksowe, przed władzami stanęły wyzywania organizacyjne i artystyczne. Zaczęło się od odgruzowania zniszczonych wojną ulic i usuwania nierozbrojonych min i powojennych zapór.

Z budynków miały zniknąć wszelkie pozostałości niemieckiego Breslau. Specjalne służby oddelegowano do urządzenia trawników i skwerów. Na czas wystawy uliczni handlarze i prostytutki musieli zawiesić swoją działalność, a sklepowe półki uginały się pod ciężarem towarów.

Zadbano też o bezpieczeństwo zwiedzających. Terenów wystawowych strzegli funkcjonariusze służby bezpieczeństwa i milicji.

Iglica pamiątką po wystawie

Na wystawie musiał pojawić się typowo polski akcent, pokazujący siłę narodu i nowej władzy. Stąd pomysł, aby ustawić coś dużego i przykuwającego uwagę. Konstrukcja stanęła na dziedzińcu przed Halą Ludową kilka tygodni przed otwarciem wystawy. Jednak symbol silnej Polski przegrał z aurą. Na jej szczycie umieszczono lustrzany parasol, który miał odbijać światło. Podczas burzy lustro zostało uszkodzone i trzeba było je usunąć.

– Iglica to jedna z niewielu pozostałości po wystawie. Bez wątpienia to wielkie osiągnięcie konstrukcyjne – twierdzi historyk sztuki.

Stawianie Iglicy - tego co pozostało do dziś po WZOWratislaviae Amici

Zwiedzanie jak czytanie książki

Na krótko przed otwarciem wystawy urzędnicy chcieli wprowadzać zmiany.

- Próbowano narzucać różne tematy. Komisja weryfikacyjna nagle przypomniała sobie o tym, że w programie wystawy za słabo uwypuklono rolę armii radzieckiej w uwalnianiu polskich ziem i że błędnie pokazano relację Polska - Niemcy. Poza tym nie spodobało się to, że rolnictwo indywidualne było przedstawione zbyt pozytywnie, a rola Polskiej Partii Robotniczej została za mało podkreślona - wyjaśnia Kostołowski.

Mimo tych uwag w uroczystości otwarcia wziął udział ówczesny prezydent Bolesław Bierut, premier Józef Cyrankiewicz i inni przedstawiciele rządu. Po patetycznych wystąpieniach polityków i pokazie sztucznych ogni, tłumy wrocławian ruszyły oglądać ekspozycję.

Otwarcie WZO. Delagacja rządowa w towarzystwie prezydenta BierutaWratislaviae Amici

– Wszystko pomyślane było tak żeby jak najbardziej przypominało wystawę książki. Zwiedzanie wystawy miało być jak szybkie czytanie wielkiej księgi o Polsce – opowiada wykładowca ASP. Organizatorzy zapewniali, że będzie ona wspólnie czytana przez wszystkich, którzy wystawę odwiedzą.

Fragment ekspozycji przekonujący, że dziecko Ziem Odzyskanych nie zabraknie książek do naukiWratislaviae Amici

Dla każdego coś miłego

"Tę wystawę muszą zobaczyć wszyscy" – takimi hasłami zachęcano do odwiedzenia WZO. Organizatorzy przygotowali atrakcje dla starszych i młodszych, każdy mógł znaleźć tu coś dla siebie. Wystawa była podzielona na kilkanaście zakresów tematycznych.

Dzieci próbowały cukierków, które wyjeżdżały wprost z produkującej je maszyny. Odwiedzający mogli przekonać się jak powstaje materiał na ubrania, a w pawilonie przemysłu chemicznego pokazywano widowiskowe eksperymenty przyciągające zaintrygowane tłumy.

Mapka wydana z okazji WZOWratislaviae Amici

W pawilonie rybackim na zwiedzających czekała drewniana chata stojąca na brzegu prawdziwego jeziora z rybami i płaczącą wierzbą na brzegu. W pawilonie wsi polskiej można było napić się mleka prosto od krowy. Na wystawie pokazywano bobry, które miały dać początek hodowli tych zwierząt na Dolnym Śląsku. Prezentowano tu wszystko to czym Polska mogła się pochwalić, od jedwabnych pończoch, przez kajaki i świece kościelne, po płyty nagrobne.

Na wystawie prezentowano różne osiągnięcia polskiej myśli technicznejWratislaviae Amici

Popularni górnicy i pole do popisu dla artystów

Jedną z najchętniej oglądanych ekspozycji był pokaz wydobycia węgla. – Górnicy z Wałbrzycha pracowali tu w pocie czoła. Wszystko wyglądało jak w prawdziwej kopalni, a wrażenia potęgowały ściany wyłożone brykietami węgla. Ten pawilon był wielkim osiągnięciem stworzonym w duchu europejskich rozwiązań – opowiada Kostołowski.

Pasjonaci sztuki odwiedzający tereny wystawowe także mieli powody do zadowolenia. Do organizacji wystawy zaangażowano setki artystów, którzy mieli stworzyć obrazy, plakaty i rzeźby. Swój udział w imprezie mieli też architekci. – Szczególny nacisk kładziono na przedmioty gotowe. W ten sposób powstała wieża z tysiąca wiader czy kiosk uformowany z puszek konserwowych – przypomina doktor.

Wieża z wiader, Iglica i inne "elementy dekoracyjne"Wratislaviae Amici

Poczta, karuzela i rejsy po Odrze

Zmęczeni atrakcjami goście wystawy mogli orzeźwić się w kioskach przemysłu fermentacyjnego albo wysłać okolicznościowe pocztówki do swoich bliskich. Młodzież bawiła się w wystawowym wesołym miasteczku, a znużeni dorośli wybierali rejsy statkiem po Odrze.

Na terenach wystawowych działało wesołe miasteczkoWratislaviae Amici

Pomiędzy pawilonami kursowała kolejka torowa, która przewoziła zwiedzających z jednej części wystawy do drugiej.

Kolejka woziła gości po terenach wystawowychWratislaviae Amici

Tropikalne hełmy przepustką w podróży

Podczas tego wydarzenia na ul. Kiermaszowej można było zaopatrzyć się w produkty wystawców. Furorę robiły tropikalne hełmy sprzedawane w pawilonie przemysłu papierniczego.

– Były wytłoczone z tektury, ale bardzo twarzowe. Dzięki nim bez problemów objechałem na motorze Polskę. Na drodze do Szczecina co kawałek ustawiono milicyjne zapory, motocyklista który mnie wyprzedził został zatrzymany przez milicjantów. Gdy ja w hełmie zbliżyłem się do funkcjonariuszy, jeden z nich stanął i mi zasalutował. Sądził, że jestem kimś ważnym z zagranicy i mnie przepuścił – wspomina Włodzimierz Kałdowski, fotograf i grafik, który w 1948 roku dokumentował WZO.

Na wystawie można było nabyć m.in. tropikalne hełmyWłodzimierz Kałdowski | Włodzimierz Kałdowski

Picasso i Dąbrowska walczą o pokój

Wystawie towarzyszył cykl różnych imprez. Największą z nich był Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju. Delegaci mieli zobaczyć i przekazać swoim narodom zdobycze powojennej Polski, a także pokazać światu, że Związkowi Radzieckiemu zależy na światowym pokoju. W kongresie wzięło udział kilkaset osobistości świata kultury. Wśród nich był Pablo Picasso. – Malarz i inni zwiedzali Halę Ludową. Picasso robił wrażenie, był już leciwy i łysawy. Widziałem go z pewnej odległości, ale i tak magnetyzował. Byłem zadowolony, że miałem okazję widzieć takie sławy – opowiada fotograf.

Na zwiedzającym wystawę artyście największe wrażenie zrobiły zakopiańskie kożuchy. Na kongresie pojawiła się też Irena Joliot-Curie, córka polskiej noblistki Marii Skłodowskiej-Curie, Jorge Amado czyli najsłynniejszy brazylijski pisarz XX wieku i Michaił Szołochow, laureat literackiego Nobla. Polskich intelektualistów reprezentowały m.in. pisarki Maria Dąbrowska i Zofia Nałkowska, byli także Jarosław Iwaszkiewicz i Julian Tuwim.

Pablo Picasso w otoczeniu pozostałych uczestników kongresuWratislaviae Amici

Sukces mimo niższej frekwencji

Przed startem imprezy władze zakłady, że przyciągnie ona do Wrocławia 3 mln osób. W miastach powstawały specjalne komitety, które miały organizować wycieczki do stolicy Dolnego Śląska. Zakłady pracy przyznawały swoim pracownikom dni wolne na zwiedzanie wystawy.

Jednak frekwencja była niższa niż się spodziewano, bo wystawę odwiedziło nieco ponad 1,5 mln gości. Powodem mogły być ceny biletów: kosztowały one 200 złotych, a dla członków związków zawodowych promocyjna cena wynosiła 150 złotych.

Zagraniczni goście mieli dać świadectwo temu, że ziemie przyłączone do Polski nie leżą odłogiem, a ich nowi gospodarze potrafią nimi skutecznie zarządzać. Jednak turystów pojawiło się także mniej niż zakładano. Z zagranicy przyjechało zaledwie kilka tysięcy osób, głównie z sąsiedniej Czechosłowacji, Bułgarii i Francji. Mimo "frekwencyjnej porażki" wydarzenie okrzyknięto sukcesem.

Plakat reklamujący WZOWratislaviae Amici

"To było nadzwyczajne"

Wielki rozmach organizacyjny robił wrażenie głównie na wycieczkach szkolnych i tych organizowanych przez zakłady pracy. Przez niemal trzy miesiące zachwycali się nią także wrocławianie.

– Nigdy nie byłem za tamtym ustrojem, nigdy go nie popierałem, ale w czasie komuny to było wydarzenie nadzwyczajne. Dla nas była to niesamowita atrakcja i fantastyczne wrażenia, coś pięknego i bez precedensu – przyznaje Kałdowski.

Tak wyglądały tereny wystawowe Włodzimierz Kałdowski | Włodzimierz Kałdowski

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE WRATISLAVIAE AMICI

Największa część ekspozycji prezentowana była na terenach wystawowych wokół Hali Ludowej i dzisiejszego ogrodu zoologicznego:

Mapa Targeo

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Włodzimierz Kałdowski | Włodzimierz Kałdowski

Pozostałe wiadomości

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Ministrowie wydali oświadczenie po tragedii w Siedlcach. Są sondażowe wyniki po "wyborach" prezydenckich na Białorusi. Jannik Sinner zwyciężył w Australian Open. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 27 stycznia.

Zawrotna kwota WOŚP, oświadczenie ministrów, kapitulacja zimy

Zawrotna kwota WOŚP, oświadczenie ministrów, kapitulacja zimy

Źródło:
TVN24

Sfałszowane wybory na Białorusi po raz kolejny pokazują, że reżim boi się woli narodu - oświadczyła w niedzielę Swiatłana Cichanouska, przebywająca na emigracji liderka białoruskiej opozycji. Szefowa unijnej dyplomacji zapowiada kolejne sankcje dla Białoruś, a Radosław Sikorski kpi ze "słabego" wyniku Łukaszenki. Według badania exit poll na Alaksandra Łukaszenkę miało zagłosować 87,6 procent wyborców.

"Wybory" na Białorusi. "Tylko 87,6 procent kocha swojego baćkę?!"

"Wybory" na Białorusi. "Tylko 87,6 procent kocha swojego baćkę?!"

Źródło:
PAP

Szwecja wszczęła dochodzenie w sprawie podejrzenia poważnego sabotażu po uszkodzeniu kabla telekomunikacyjnego na Morzu Bałtyckim. Statek podejrzany o dokonanie sabotażu został zajęty - poinformowała w niedzielę szwedzka prokuratura.

Dochodzenie i zajęty statek po incydencie na Bałtyku

Dochodzenie i zajęty statek po incydencie na Bałtyku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że polecił nałożenie 25-procentowego cła oraz szerokiej gamy sankcji wobec Kolumbii oraz tamtejszych urzędników i ich rodzin. Powodem była niezgoda kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, by migranci byli deportowani wojskowymi samolotami.

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rządzący na Białorusi od 31 lat Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 procent głosów w "wyborach" prezydenckich - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll. Głosowanie nie jest uznawane za demokratyczne przez białoruską opozycję i Zachód.

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl