Kolorowe, przerażające i fascynujące - tak o artystycznych lalkach Klaudii Gaugier z Dolnego Śląska mówią wszyscy ci, którzy je zobaczą. Laluzje mają wywoływać emocje. Są stworzone dla dorosłych, ale najwięcej zachwytu i empatii budzą wśród dzieci. Materiał "Faktów po południu".
Do tej pory Klaudia Gaugier stworzyła120 laluzji. Na to, by wykonać nietypowe lalki wpadła podczas tworzenia ozdób choinkowych. - Uznałam, że jeśli coś zrobionego z filcu i koralików wygląda fajnie to jeszcze lepiej będzie wyglądało jeśli będzie miało wyrzeźbioną twarz - opowiada autorka Laluzji, która postanowiła połączyć kolor i formę.
Od rzeźbienia do malowania oczu
- Do tej pory lalka kojarzyła się z twarzą bez emocji, ze wzrokiem wpatrzonym w jeden punkt. Chciałam to zmienić, chciałam żeby moje lalki wyrażały wszystkie emocje - wyjaśnia Gaugier. Proces twórczy jest pracochłonny. Stworzenie jednej lalki trwa nawet kilka miesięcy.
Zaczyna się od rzeźbienia. W glinie modelowana jest twarz postaci, później dobiera się strój i kolor włosów. Jednak najważniejsze są oczy. - Maluję je nakładając kilka warstw. To wymaga czasu i skupienia. Często okazuje się, że po namalowaniu lalka nie patrzy tak jak powinna, a wzrok jej gdzieś ucieka - opowiada artystka. Wtedy ściera to co namalowała i zaczyna od początku. Aż do wymarzonego skutku.
Laluzje powstają przede wszystkim dla dorosłych. Jednak najwięcej emocji wywołują wśród najmłodszych. Podziwiają je ludzie na całym świecie. Wszyscy, którzy chcą je zobaczyć teraz mogą to zrobić na wystawie w Muzeum Ślężańskim w Sobótce. Wystawa potrwa do 5 sierpnia.
Nietypowe lalki można obejrzeć na wystawie w Sobótce:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | D. Wudniak