23-latek opowie za podawanie się za policjanta i wykonywanie czynności związanych z tą funkcją. Najpierw próbował przeszukać jeden z dolnośląskich domów uzdrowiskowych, a później zatrzymał do kontroli samochód.
Policjanci ze Świeradowa Zdroju zostali poinformowani o tym, że ujęto mężczyznę, który podawał się za funkcjonariusza. - Z ustaleń mundurowych wynikało, że młody mężczyzna - pod przykrywką policjanta - udał się do jednego z domów uzdrowiskowych, gdzie chciał dokonać przeszukania - relacjonuje Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z policji w Lubaniu.
Wpadł, bo nie miał legitymacji
Przeszukanie jednak nie doszło do skutku, bo 23-latek został wyproszony z budynku. To jednak go nie zniechęciło. - Po około dwóch godzinach ten sam mężczyzna zatrzymał pojazd osobowy, którym podróżowały dwie osoby. 23-latek zażądał od nich okazania zawartości przewożonego towaru - opisuje Bujakiewicz-Rodzeń. Kierowca i pasażer nie dali się jednak zwieść i poprosili "policjanta" o pokazanie legitymacji służbowej. Ten jednak oświadczył - jak relacjonuje Bujakiewicz-Rodzeń - że takiej nie posiada. - Czujni podróżni obezwładnili mężczyznę i wezwali na miejsce policję, co skutkowało tym, że 23-latek został zatrzymany i przewieziony na komisariat - mówi policjantka.
23-latek, który podawał się za policjanta z prawdziwymi stróżami prawa rozmawiać nie chciał. Odmówił składania wyjaśnień. To jednak nie uchroniło go przed usłyszeniem zarzutów. Mężczyzna będzie odpowiadał za podszywanie się pod funkcjonariusza policji i wykonywanie czynności związanych z tą funkcją. Grozi mu za to kara ograniczenia wolności lub do roku więzienia.
Źródło: policja Lubań
Źródło zdjęcia głównego: policja Lubań