W karetce wiozącej pacjenta w stanie zagrożenia życia przestały działać sygnały dźwiękowe i świetlne. Ambulans utknął w centrum Świdnicy. Z pomocą przyszli policjanci.
Do zdarzenia doszło 4 maja około godziny 20 w Świdnicy. W karetce wiozącej pacjenta w stanie zagrożenia życia do jednego z wrocławskich szpitali, w pewnym momencie doszło do awarii systemu odpowiedzialnego za dźwiękowe i świetlne sygnały uprzywilejowania. Bez nich medycy nie byli w stanie szybko i bezpiecznie przewieźć pacjenta do placówki medycznej. Do pilotażu karetki wysłano policjantów ruchu drogowego.
Sprawna eskorta
- Zgodnie z ustaleniami przejęli ambulans na ulicy Esperantystów w Świdnicy. Poinstruowali kierowcę, w jaki sposób ma poruszać się za radiowozem, i przy użyciu sygnałów uprzywilejowania eskortowali zespół ratownictwa medycznego wraz z pacjentem bezpośrednio pod sam szpital we Wrocławiu - informuje podkomisarz Przemysław Ratajczyk z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
CZYTAJ TEŻ: Przechodził przez ulicę, nagle zasłabł
Jak dodaje policja, osoba wymagająca pilnej specjalistycznej interwencji medycznej szybko i przede wszystkim bezpiecznie dotarła do szpitala, gdzie otrzymała niezbędną pomoc.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Świdnicy