Ciężarna suczka zamknięta na balkonie. Szczeniaki spadły z czwartego piętra

Strażacy ściągnęli suczkę z balkonu
Strażacy ściągnęli suczkę z balkonu
Źródło: Brzeskie Przytulisko "Przytul Psisko"

"Zaczęła rodzić, a jej dzieci wypadały z balkonu jeden po drugim" - opisują wolontariusze Brzeskiego Przytuliska "Przytul Psisko". Suczka była uwięziona na balkonie, jej właścicieli nie było w mieszkaniu. Pod budynkiem znaleziono trzy szczeniaki. Nie udało im się pomóc.

- W poniedziałek po południu otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że na jednym z osiedli w Brzegu z balkonu na czwartym piętrze wypadły dwa małe szczeniaki - relacjonuje asp. sztab. Bogusław Dąbkowski z policji w Brzegu. Okazało się, że na balkonie szczeniła się niewielka suczka. - Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, z tego samego balkonu wypadł kolejny szczeniak - informuje Dąbkowski.

Próbowali złapać lecącego szczeniaka

O sprawie służby poinformowali okoliczni mieszkańcy. Ktoś jeszcze próbował złapać lecącego szczeniaka. Niestety nie udało się. - Nie do przewidzenia było, w którym miejscu piesek spadnie. Ktoś próbował, ale bezskutecznie - opowiada Krzysztof Szary, komendant straży miejskiej w Brzegu.

- Nie wiedzieliśmy, czy akcja porodowa jeszcze trwa, czy już się skończyła. Strażnicy rozłożyli koc, by zabezpieczyć miejsce do czasu przyjazdu strażaków - relacjonuje Szary. Przybyły na miejsce weterynarz stwierdził, że żaden z maleńkich czworonogów nie przeżył upadku z wysokości.

Z dachu na balkon. Akcja strażaków

Na miejscu pojawiły się wszystkie służby. W mieszkaniu nikt nie odpowiadał. By dostać się do uwięzionego czworonoga, strażacy musieli najpierw wejść na dach. - Z dachu trzeba było zejść na balkon. Weszliśmy do mieszkania i przeszukaliśmy je, bo zachodziło podejrzenie, że skoro nikt nie reaguje na sytuację zwierzęcia, to w środku może znajdować się nieprzytomna osoba - informuje kpt. Jacek Nowakowski, rzecznik brzeskiej straży pożarnej. Okazało się, że mieszkanie było puste.

"Psia mama płacze i woła swoje dzieci"

Suczka została zabrana z balkonu i trafiła do brzeskiego przytuliska dla zwierząt. "(...) psia mama płacze i woła swoje dzieci, i czeka, aż wrócą, żeby wypić z niej mleko. Całe jej ciało każe je znaleźć... na próżno..." - napisały wolontariuszki Brzeskiego Przytuliska "Przytul Psisko" na Facebooku. Sprawę opisały, by właściciele pomyśleli, zanim zamkną czworonoga na balkonie, a gdy do tego dojdzie, by inni reagowali.

Właścicielka suczki nie została jeszcze przesłuchana. Nie wiadomo więc, jakie znalazła wytłumaczenie dla tego, co się stało. - Takiego zachowania nie można jednak ani słowem usprawiedliwić. Pozostawienie na balkonie nie gwarantowało komfortu życia suczce ani nie zapewniało jej bezpieczeństwa - przyznaje komendant straży miejskiej.

Policja bada sprawę. - Postępowanie prowadzone jest w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów - mówi przedstawiciel policji.

Do wypadku doszło w Brzegu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: