Podejrzany usłyszał dwa zarzuty w poniedziałek po południu w gmachu Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze. - Mężczyzna podejrzany jest o usiłowanie pozbawienia wolności nieletniej oraz usiłowanie zmuszenia jej do określonego zachowania. Za zarzucane mu przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności - przekazała prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
30-latek nie przyznał się do winy. Jak przekazała prokurator Węglarowicz-Makowska potwierdził, że do zdarzenia doszło, ale przedstawił jego inny przebieg. - O szczegółach tej wersji, ze względu na dobro prowadzonego śledztwa, nie będziemy na razie informować - zaznaczyła rzeczniczka prokuratury.
Wobec podejrzanego zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze - zakaz opuszczania kraju i zbliżania się do pokrzywdzonej.
Próba wciągnięcia do busa
Z wersji przekazanej przez policję w poniedziałek rano wynika, że 16-letnia dzieczyna w sobotę około 16:30 wracała do domu przez Ściegny - jedną z miejscowości w gminie Podgórzyn. Wtedy to koło niej zatrzymał się bus, którego kierowca zaproponował jej podwiezienie. Kiedy dziewczyna odmówiła, siedzący za kierownicą mężczyzna miał się stać agresywny.
- Z naszych ustaleń wynika, że próbował siłą wciągnąć dziewczynę do auta. Nie udało mu się to, bo napastnika spłoszył przejeżdżający drogą kierowca - opowiadała podinsp. Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze.
Napastnik odjechał, a poszkodowana natychmiast zaalarmowała policję. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego policji w Jeleniej Górze rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Zatrzymany
- Policjanci zaczęli gromadzić materiał dowodowy, rozpytywali świadków i przeglądali zapisy monitoringów. Ustalili, że mężczyzną, który może mieć związek ze zdarzeniem, jest 30-latek z powiatu kamiennogórskiego - przekazuje podinsp. Bagrowska.
Mężczyzna nie był wcześniej znany policji.
Autorka/Autor: bż/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Jelenia Góra