W ręce policji wpadł mężczyzna, którego "przyłapały" kamery monitoringu, jak niszczył witrynę sklepu w Oławie (woj. dolnośląskie). Tyle, że w tym lokalu szybę zniszczono trzy razy w ciągu miesiąca, a mężczyzna przyznał się tylko do jednego jej zdewastowania.
O tym, że w sklepie w Oławie trzy razy w ciągu miesiąca zostały zniszczone witryny, informowaliśmy już wcześniej. Wtedy pracownicy martwili się, że mimo monitoringu sprawcy nadal nie odnaleziono. CZYTAJ WIĘCEJ
Teraz policjanci chwalą się, że sprawcę zatrzymali. Udowodniono mu jednak tylko jedną z trzech dewastacji. Wcześniejszych nie zarejestrował bowiem monitoring.
- Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu - informuje st. asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Trzy wybryki, jeden sprawca?
Na monitoringu z ostatniego demolowania witryn widać, jak mężczyzna podchodzi do szyb, rozgląda się przezornie, po czym je dziurawi. Po około 6 minutach wraca i znów manipuluje przy witrynie. Po zatrzymaniu sprawca opowiedział policjantom, że dziury w szybach zrobił tzw. punktakiem, czyli narzędziem do precyzyjnego wykonywania otworów w twardych powierzchniach.
Kto jednak odpowie za poprzednie zniszczenia? Straty właściciele oszacowali w sumie na 10 tys. zł. I od początku wiązali wszystkie chuligańskie wybryki z jedną osobą. Czy tak jest, bada policja.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mir / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: monitoring firmy Radiant