Przyszedł z młotkiem do komisariatu policji we Wrocławiu i rozbił szybę w drzwiach. Napastnik został zatrzymany przez komendanta. Okazało się, że 55-latek ma w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.
Do zdarzenia doszło w piątek, 5 kwietnia, około godziny 16 w siedzibie komisariatu wrocławskiej policji przy ul. Kiełczowskiej 15. Mężczyzna zaczął bez powodu uderzać młotkiem w szybę drzwi jednostki policji.
Jak informuje wrocławska policja, dźwięk dobiegający z poczekalni zaniepokoił funkcjonariuszy w tym p.o. komendanta komisariatu Wrocław Osiedle, który pobiegł w stronę recepcji, żeby zobaczyć, co się dzieje. Funkcjonariusze otworzyli drzwi z zamkiem kodowym, za którymi znajdował się mężczyzna trzymający w ręku młotek. Zauważyli też popękaną szybę w drzwiach.
Policjanci wezwali mężczyznę do odłożenia młotka, po czym obezwładnili i zatrzymali go. Okazało się, że jest nim 55-letni mieszkaniec Wrocławia, który ma blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna usłyszał zarzut
- Na szczęście nikomu w tym zdarzeniu nic się nie stało. Straty, jakie spowodował mężczyzna uszkadzając szybę drzwiach komisariatu wyceniono na 2 tys. zł. Podejrzany po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat - pisze kom. Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Źródło: KMP we Wrocławiu
Źródło zdjęcia głównego: policja Wrocław