Przez pomyłkę ukradł samochód. "Nie mieliśmy jeszcze takiego przypadku"

Mężczyzna nie był świadomy, że kradnie samochód
Mężczyzna nie był świadomy, że kradnie samochód
Źródło: sxc.hu

Pożyczył auto od kolegi z pracy. Gdy wyszedł na parking otworzył drzwi, włączył silnik i odjechał. Gdy wrócił rano do pracy, okazało się, że ukradł samochód. - Nie wsiadł do tego, do którego powinien - tłumaczy policja.

Do nietypowej sytuacji doszło na parkingu pod jednym z zakładów pracy na terenie legnickiej specjalnej strefy ekonomicznej. Kilka dni temu na policję zgłosiła się kobieta, która poinformowała o kradzieży samochodu. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Po niecałej dobie samochód sam się znalazł.

- Zgłoszenie dostaliśmy po południu, a na drugi dzień rano zgłosił się do nas mężczyzna, który twierdził, że posiada samochód, którego kradzież zgłoszono - tłumaczy podinsp. Sławomir Masojć z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy - Policjanci sprawdzili samochód i okazało się, to faktycznie poszukiwany pojazd - dodaje.

Samochód nie miał żadnych śladów włamania, gdyż do kradzieży, jak później się wyjaśniło - doszło przez pomyłkę.

Pomylił samochody

Jak mówią policjanci, gdy usłyszeli tłumaczenie kierowcy, nie mogli ukryć zdziwienia. Z takim przypadkiem jeszcze się nie spotkali.

Mężczyzna miał pożyczyć samochód od kolegi z pracy. Wziął od niego kluczyki, wyszedł na parking ,wsiadł do samochodu i odjechał do domu. Kilka godzin później z tego samego zakładu pracy wyszła kobieta, która na parkingu nie znalazła swojego auta i zgłosiła kradzież.

- Okazało się, że na tym samym parkingu były dwa takie same samochody, tego samego koloru. Chodziło o auta marki opel - opowiada Sałwomir Masojć. - Mężczyzna po prostu nieświadomie pomylił samochody, a kluczyki, jak potwierdził technik policyjny pasowały do obu aut. Nie ukrywam, że nie mieliśmy jeszcze takiego przypadku- dodaje.

Umorzyli śledztwo

Ze względu, że mężczyzna sam się zgłosił, oddał nieuszkodzone auto i policjanci stwierdzili, że naprawdę "ukradł samochód" nieświadomie - śledztwo zostało umorzone i mężczyzna nie został ukarany.

Autor: nawr / Źródło: TVN 24 Wrocław

Czytaj także: