Przed wyborami miała wyższe wykształcenie, a jako posłanka już tylko średnie

Mirosława Stachowiak-Różecka chciała być prezydentem Wrocławia
Mirosława Stachowiak-Różecka chciała być prezydentem Wrocławia
Źródło: TVN24 Wrocław | D. Rudnicki

Mirosława Stachowiak-Różecka, obecna posłanka Prawa i Sprawiedliwości w 2014 roku, gdy walczyła o fotel prezydenta Wrocławia podawała, że ma wykształcenie wyższe. Miała ukończyć resocjalizację na Uniwersytecie Wrocławskim. Wybory przegrała, ale w następnych - parlamentarnych zdobyła mandat poselski. I okazało się, że ma jednak wykształcenie średnie ogólne. Studiowała, ale dyplomu nie zdobyła.

Jako pierwsza o tej sprawie poinformowała "Gazeta Wrocławska".

"Z wykształcenia pedagog, ukończyła resocjalizację na Uniwersytecie Wrocławskim" - taka informacja o wykształceniu Mirosławy Stachowiak-Różeckiej znalazła się na internetowej stronie Prawa i Sprawiedliwości przed ubiegłorocznymi wyborami do sejmu. Jak przypomina "Gazeta Wrocławska" podobną informację można było znaleźć w 2014 roku w trakcie kampanii samorządowej, gdy ówczesna radna miejska ubiegała się o fotel prezydenta Wrocławia.

"Nie miałam zamiaru kłamać i oszukiwać"

Jak się okazuje posłanka wykształcenia wyższego nie ma. Na stronie internetowej sejmu w sekcji wykształcenie napisano "średnie ogólne". To uzyskała w liceum w Świebodzinie. Stachowiak-Różeckiej nie ma na liście absolwentów Uniwersytetu Wrocławskiego. Studiowała na tej uczelni, ale nie napisała pracy magisterskiej, ani nie obroniła egzaminu dyplomowego.

- Nie miałam zamiaru kłamać i oszukiwać. Po prostu byłam przekonana, że gdy uzyskałam tzw. absolutorium, zaliczyłam wszystkie egzaminy, ale nie obroniłam pracy magisterskiej, mogę uważać, że mam wyższe wykształcenie - mówi cytowana przez "Gazetę Wrocławską" parlamentarzystka. I dodaje, że w sprawie swojego wykształcenia, po uzyskaniu mandatu, konsultowała się z pracownikami kancelarii sejmu. - Wcześniej się myliłam, ale na pewno moim celem nie było oszukanie kogokolwiek - zapewnia Stachowiak-Różecka.

Problemy z wykształceniem miał w trakcie kampanii prezydenckiej w 1995 roku Aleksander Kwaśniewski. W sejmowych ankietach informował, że ma wykształcenie wyższe. Gdy sprawa wyszła na jaw Sąd Najwyższy wydał uchwałę, która przesądzała, że wyższe wykształcenie ma tylko osoba z tytułem magistra.

Posłanka studiowała we Wrocławiu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: gazetawroclawska.pl

Czytaj także: