Pijany spał w rzece. Nie mogli go dobudzić

Wyciągnięty z rzeki był "całkowicie niekomunikatywny"
Wyciągnięty z rzeki był "całkowicie niekomunikatywny"
Źródło: Shutterstock

Gdyby nie policjanci, 44-latek mógłby się w ogóle nie obudzić. Legniccy funkcjonariusze wyciągnęli z wody pijanego mężczyznę, który spał w rzece. - Kilka dni wcześniej nieopodal tego miejsca, znaleziono zwłoki 57-latka - poinformowała wrocławska komenda wojewódzka.

W poniedziałek około godziny 18 funkcjonariusze z legnickiej komendy miejskiej patrolowali brzeg rzeki. W wodzie zauważyli zanurzonego po pas, śpiącego mężczyznę. Nie mogli go dobudzić i czuć było od niego woń alkoholu.

"Całkowicie niekomunikatywny"

Policjanci wyciągnęli 44-latka na brzeg i zawieźli na izbę wytrzeźwień. Jak stwierdzili, był on "całkowicie niekomunikatywny". Po badaniach okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.

Uratowany mężczyzna nie ma stałego miejsca zamieszkania. Został znaleziony przez policjantów tuż obok miejsca, z którego kilka dni temu wyciągnięto zwłoki 57-letniego legniczanina.

Autor: aj/roody / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: