Młoda kobieta, mając blisko promil alkoholu w organizmie, odpoczywała ze swoją czteroletnią córką na jednym z wrocławskich kąpielisk. Dziecko weszło do wody i nagle zaczęło się topić. Dziewczynkę uratowała jedna z plażowiczek.
Gdyby nie spostrzegawczość jednej z kobiet odpoczywających na Kąpielisku Glinianki we Wrocławiu, doszłoby do tragedii.
Plażowiczka, widząc znajdującą się już pod wodą dziewczynkę skoczyła po nią, wyciągnęła na powierzchnię, a następnie podjęła czynności ratunkowe. Dziecko, na szczęście, odkrztusiło wodę i zaczęło oddychać.
Matka 4-latki została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Dziewczynką zaopiekowali się dziadkowie.
- 26-latka miała w organizmie promil alkoholu. Tłumaczyła, że tylko na chwilę straciła z oczu swoją córeczkę - mówi kom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji. - Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia może grozić kara nawet do pięciu lat więzienia - dodaje.
Na wrocławskim kąpielisku o mały włos nie doszło do tragedii:
Autor: sfo / Źródło: TVN 24 Wrocław