W Brzęczkowicach na Opolszczyźnie policja namierzyła transport beczek z chemikaliami. W naczepie ciężarówki oraz w kurniku znaleziono ponad dwa tysiące różnego rozmiaru pojemników ze szkodliwymi substancjami. Gmina potwierdza, że było to nielegalne składowisko odpadów.
We wtorek koło południa policjanci powiadomili straż pożarną, wojewódzki inspektorat ochrony środowiska i zarządzanie kryzysowe o prawdopodobnym nielegalnym składowisku nieopodal Niemodlina. Odkryli rozładunek przy dużej hali-kurniku na uboczu, kilkaset metrów od najbliższych domów.
Chemikalia w kurniku
Na miejsce pojechały dwie specjalistyczne grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Po wstępnym rozpoznaniu, strażacy weszli do środka kurnika.
- Jak się okazało, w tym budynku znajduje się blisko dwa tysiące pojemników z różnego typu substancjami. Pobraliśmy próbki ze zbiorników, które uległy rozszczelnieniu. To było osiem zbiorników, te zbiorniki zostały zabezpieczone, wyciek został ograniczony. Dowódcy grup chemicznych sprawdzają jakie to były substancje - relacjonował we wtorek wieczorem Łukasz Olejnik z opolskiej straży pożarnej.
Hala o wielkości 120 na 20 mkw wypełniona była w większości stojącymi na paletach beczkami o pojemności 200 litrów, a także tzw. DPPL - plastikowymi pojemnikami o pojemności tysiąca litrów. Takie same, dokładnie zapakowane w czarną folię, znajdowały się w naczepie stojącej obok kurnika.
- W hali unosił się słabo wyczuwalny zapach rozpuszczalnika. Opakowania są składowane na betonowej posadzce i są w dobrym stanie technicznym. Nie ma zagrożenia dla środowiska - mówi Wiesław Andruszka z WIOŚ w Opolu.
Zatrzymani
Na miejscu pracowali policyjni technicy. Zabezpieczyli ślady, a także substancje znajdujące się w beczkach.
- Jednocześnie policjanci wytypowali osoby, które mogą być w jakiś sposób odpowiedzialne za ten proceder. Na chwilę obecną zatrzymaliśmy trzech mężczyzn. Ich rola oraz zakres odpowiedzialności, jeżeli chodzi o przewożenie nieczystości, składowanie, czy też organizowanie składowiska, jest teraz szczegółowo wyjaśniana - zapewnia Dariusz Świątczak z zespołu prasowego opolskiej policji.
Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 42 do 50 lat, mieszkańcy Opolszczyzny, Śląska i Małopolski. Obecnie prowadzone są z nimi czynności policyjne, a w czwartek mają zostać doprowadzeni do prokuratury, gdzie mogą usłyszeć zarzuty.
Jedna z ważniejszych kwestii już się wyjaśniła. Dorota Koncewicz, burmistrz Niemodlina potwierdziła, że składowisko jest nielegalne. Jak dodała, do urzędu nigdy wcześniej nie docierały jakiekolwiek sygnały, że w tamtym miejscu składowane są chemikalia.
Nielegalne składowisko znajduje się w Brzęczkowicach, nieopodal Niemodlina:
Autor: ib//ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24