Jest akt oskarżenia w sprawie makabrycznego odkrycia w Ciecierzynie na Opolszczyźnie, gdzie na jednej z posesji znaleziono ciała czterech noworodków. Prokuratura zarzuca zabójstwo i współudział w zabójstwie kolejno - matce i ojcu dzieci.
Akt oskarżenia obejmuje czyny, do jakich doszło w latach 2013-2018 w Ciecierzynie pod Kluczborkiem, gdzie mieszkała 28-letnia Aleksandra J. i jej 37-letni partner Dawid W.
W grudniu ubiegłego roku na terenie posesji Dawida W. znaleziono szczątki czworga noworodków, których rodzicami byli oskarżeni. Policję powiadomili pracownicy społeczni, których zaniepokoił brak niemowlęcia w domu, choć domyślali się, że Aleksandra J. była w ciąży.
Zarzut zabójstwa czwórki noworodków
- Aleksandrze J. zarzuca się zabójstwo czwórki swoich dzieci zaraz po ich urodzeniu. Pierwsze dziecko urodziło się w 2013 roku. Ostatnie, dziewczynka, przyszła na świat 30 listopada 2018 roku. Kobieta zostawiała noworodki w torbach foliowych - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
- Jak ustalili biegli, w jednym przypadku dziecko zostało uduszone przy pomocy elastycznego materiału zawiązanego wokół szyi. Pierwszego noworodka kobieta zakopała na terenie posesji, pozostałą trójkę schowała w nieczynnym piecu. W miejscu zamieszkania oskarżonych znaleziono szczątki czworga dzieci - dwóch dziewczynek i chłopczyka. Płci czwartego dziecka nie udało się ustalić - dodał Bar.
W trakcie śledztwa oskarżona przyznała się do winy.
Dawidowi W. zarzuca się pomocnictwo w zabójstwach. Zdaniem prokuratury wywierał presję na swojej konkubinie, by nie mieć dzieci poza ich pierworodnym synem. Wiedząc o kolejnych ciążach oraz zabójstwach, według śledczych, nic nie zrobił by im przeciwdziałać. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Oboje oskarżeni przebywają w areszcie tymczasowym. Grozi im kara dożywocia.
Do osobnego postępowania wyłączono kwestię odpowiedzialności rodziców Dawida W., którzy w trakcie śledztwa mieli składać fałszywe zeznania, jakoby nic nie wiedzieli o kolejnych ciążach partnerki ich syna i o losie narodzonych dzieci. To śledztwo jeszcze trwa.
Do zdarzenia doszło w Ciecierzynie:
Autor: ib/ ks / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24