- Miał poczuć się dotknięty - tłumaczy satyryk, który bardzo ostro skomentował niedawne słowa Janusza Korwin-Mikkego o niepełnosprawnych. Wymiana ciosów zapewne skończy się w sądzie.
- Poglądy Korwin-Mikkego są jakby sprzed dwóch wieków - twierdzi wrocławski grafik Tomasz Jakub Sysło, który sam jest niepełnosprawny. - Rażą nie tylko ludzi na wózkach, ale też wszystkich ludzi, którzy się z nimi nie zgadzają.
Pięknym za nadobne
Kontrowersyjny polityk napisał kilka dni temu na swoim blogu: "(...) w społeczeństwie obowiązuje zasada: 'z kim przestajesz, takim się stajesz', więc i oglądanie - godnych podziwu skądinąd - wysiłków para-sportowców może przynieść - przejściowe, na szczęście - zaburzenia w motoryce!. Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinniśmy oglądać ludzi zdrowych, pięknych, silnych, uczciwych, mądrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety".
Sysło odpowiedział równie ostro, choć inną techniką - na rysunku, który przygotował zrównał to z wysyłaniem niepełnosprawnych "do gazu". - Mój rysunek to przerysowany komentarz jego teorii na temat niepełnosprawnych - tłumaczy grafik.
Pozew za pozew
Rysunek nie spodobał się jednak samemu zainteresowanemu. - W poniedziałek, najpóźniej we wtorek złożę pozew do sądu przeciwko Tomaszowi Sysło, który posądził mnie o skłonności, których nie mam, twierdząc, że posyłam ludzi do gazu - mówi Janusz Korwin-Mikke. - To skandal, że mamy czasy, w których liberałów nazywa się faszystami - dodaje.
Sysło zapowiada, że będzie się bronić. - Chciałem uwypuklić problem, jakim są poglądy pana Mikkego. Teraz czekam na krok z jego strony. Jeśli taki pozew wpłynie, to nie ukrywam, myślę też o złożeniu mojego pozwu o naruszenie dóbr osobistych - zapewnia.
- Wiem, ze mój rysunek jest mocny, ale słowa pana Mikke były równie mocne. Ja podziwiam paraolimpijczyków za wielką siłę, którą niestety nie wszyscy doceniają - dodaje.
Autor: bieru/roody
Źródło zdjęcia głównego: www.tsyart.wordpress.com | Tomasz Jakub Sysło