W okolicach Głogowa (Dolnośląskie) na drodze krajowej numer 12 zderzyły się dwa samochody. Za kierownicą jednego z nich siedział druh z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzegu Głogowskim. 34-latek zginął na miejscu. Według ustaleń policji nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed północą, na wyjeździe z miejscowości Nielubia. - Kierujący renault scenic nie dostosował prędkości do panujących warunków, w wyniku czego wpadł w poślizg i doprowadził do zdarzenia drogowego z toyotą - informuje sierżant sztabowy Emilia Reguła z policji w Głogowie. Za kierownicą renault siedział 34-letni strażak ochotnik z OSP Brzeg Głogowski.
Nie żyje strażak ochotnik
Jak opisuje portal 112 Polkowice, renault przewróciło się na bok, po czym uderzyło w jadącą z naprzeciwka toyotę. "Świadkami zdarzenia byli kierowcy transportu medycznego, którzy ewakuowali nieprzytomnego z pojazdu, gdyż ze względu na rozlewające się paliwo w każdej chwili mogło dojść do zapłonu" - informuje portal ratowniczy.
Dwie osoby jadące toyotą odniosły powierzchowne obrażenia i nie wymagały hospitalizacji. Kierowca renault dawał oznaki życia po wypadku, ale nie udało się go uratować.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: 112 Polkowice