"Nie chcemy, żeby rzeka była prostytutką"

Larum! Odra gore!
Larum! Odra gore!
Źródło: Katarzyna Kluk | TVN24 Wrocław

"Nie chcemy, żeby Odra była bezwstydnie wykorzystywana jedynie do odprowadzania wód powodziowych!", "Odra gore!" - podnoszą larum studenci, miłośnicy wrocławskiej rzeki i mieszkańcy Wrocławia. Trwa protest przy Wybrzeżu Wyspiańskiego.

- Walczymy o naszą ciężką pracę. Zbudowaliśmy na rzece muzeum, dostępne za darmo dla wszystkich, a urzędnicy uważają, że najlepiej to wszystko zburzyć, zaorać i zniszczyć - żali się Grzegorz, jeden z twórców przystani.

A Jan Szewski, prezes fundacji Otwartego Muzeum Techniki deklaruje: - Odra umiera, ale my jej nie pozwolimy!

Laboratorium i sala wykładowa na rzece

Muzeum Odry walczy o rzekę
Muzeum Odry walczy o rzekę
Źródło: Katarzyna Kluk | TVN24 Wrocław

Przy Wybrzeżu Wyspiańskiego zakotwiczyli pływające zabytki - parowy holownik Nadbór z 1949, pywający dźwig Wróblin z 1939 i towarową barkę krytą Ż-2107 z 1936. Urządzili w nich laboratorium dla Politechniki Wrocławskiej, salę wykładową i muzeum Odry.

- To była naprawdę ciężka, fizyczna praca. I turystyczny kapitał dla miasta - podkreśla Grzegorz.

"Opuścić i uprzątnąć"

Kapitał, z którego być może już wkrótce nie będzie się dało korzystać. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej wysłał przedstawicielom fundacji pismo, w którym nakazuje teren opuścić i uprzątnąć - do piątku.

- Strona A4, a na niej dokładnie jedno zdanie, w którym każe się nam wynieść ze wszystkimi statkami z Odry - żali się Szewski. - My nie chcemy, żeby rzeka, jak prostytutka, była wykorzystywana tylko do odprowadzania wód powodziowych. Chcemy przenieść na nią kulturę. Ale RZGW nam nie pozwala i nie tłumaczy nawet dlaczego - dodaje.

"Żeby było bezpieczniej"

O wytłumaczenie zapytaliśmy więc w RZGW. Rzeczniczka urzędu odbija piłeczkę tłumacząc, że zarząd chce tam po prostu urządzić bezpieczną przystań.

- Musimy zapewniać bezpieczeństwo na rzece, dlatego przygotowujemy odpowiednie schronienie dla tego typu jednostek, jak statki fundacji. Powstanie ono w awanporcie śluzy Szczytniki, jedynym miejscu które się do tego nadaje. Nigdzie indziej takie statki nie mogą się zatrzymywać - informuje Magdalena Łońska z RZGW.

Protestują i zapraszają

Jak twierdzą z kolei protestujący, jest jeden poważny problem: nie ma gdzie przenieść statków na czas budowy nowej przystani. O samej modernizacji miejsca, w którym cumują, też nic nie wiedzą.

- Nikt nam nic nie wytłumaczył. Mamy te jednostki je zniszczyć? Zatopić? - deneruje się Grzegorz.

Statki przy Wyspiańskiego, obwieszone transparentami "Odra gore!" w piątek cały dzień zapraszają na swój pokład zwiedzających. I - mimo nakazu - nie zamierzają odpłynąć.

Autor: bieru/mz/k / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: