Prezydent Wrocławia nie chce, by podczas obchodów Święta Niepodległości odczytywano apel smoleński. W tej sprawie napisał do wojewody dolnośląskiego i premier Beaty Szydło. O zaniechanie apelu apeluje też marszałek województwa śląskiego, bo jego zdaniem ten dzieli Polaków.
W sprawie apelu smoleńskiego Rafał Dutkiewicz napisał listy do wojewody dolnośląskiego i premier Beaty Szydło. Dutkiewicz poprosił o "powstrzymanie władz wojskowych przed włączeniem apelu smoleńskiego w obchody święta odzyskania niepodległości". - 11 listopada będziemy mówić o tym, że Polska 98 lat temu odzyskała, a następnie utrzymała niepodległość. Będziemy świętować naszą niepodległą ojczyznę. Zatem powinniśmy wspominać wszystkich tych, którzy polegli w walce o niepodległość - mówił w rozmowie z reporterką TVN24 Dutkiewicz. I podkreślał: apel smoleński odnosi się do tych, którzy zginęli w Smoleńsku. - Będziemy o tej tragedii pamiętać, ale w żaden sposób nie wiąże się ona z odzyskaniem niepodległości przez nasz kraj - argumentował prezydent.
Odpowiedź? Beata Kempa, szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" komentowała: "List Rafała Dutkiewicza uważam za zwykły manifest polityczny". - Ci którzy zginęli pod Smoleńskiem chcieli zaświadczyć o bohaterstwie naszych żołnierzy i jednocześnie zawalczyć o prawdę historyczną. Warto o tym pamiętać i 11 listopada zostawić, czasami nic nie znaczące wobec ofiary tych osób, polityczne animozje - komentowała Kempa.
W stolicy Śląska apelu też nie chcą
Również na Śląsku apel smoleński budzi kontrowersje. Marszałek prosi wojewodę, by zrezygnował z tego punktu.
- Biorąc pod uwagę otwarty charakter organizowanych przez Pana uroczystości, chcę zwrócić uwagę na pojawiające się od kilku miesięcy kontrowersje związane z apelem pamięci, który jest odczytywany podczas obchodów podobnej rangi. Zwracam się do Pana z prośbą o uszanowanie głosów płynących m.in. ze środowisk kombatanckich, aby w tym dniu treść apelu była taka sama jak w latach poprzednich - prosi marszałek Saługa. I podkreśla: apel dzieli Polaków, a święto niepodległości łączy.
Co na to adresat prośby marszałka województwa śląskiego? - Nie podzielam tego poglądu. Apel jednoczy i dlatego będzie w formie zaprezentowanej przez wojsko - odpowiedział tvn24 Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.
MON: jest wojskowa asysta, musi być apel
Apel smoleński to pomysł ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Nakazał on, by podczas uroczystości z udziałem wojska odczytywano również nazwiska osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
Kontrowersje wokół apelu smoleńskiego pojawiały się już wcześniej: podczas obchodów Czerwca '56, czy przy okazji upamiętnienia Powstania Warszawskiego. Czytaj więcej na ten temat
Autor: mag, tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław, Gazeta Wrocławska, TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24