Każdy jest innego gatunku i ma inny kolor futerka. Ludzie-nietoperze pojawili się na wrocławskim rynku by promować ten gatunek ssaków. - Chcemy pokazać, że nietoperzy nie należy się bać - przekonuje Alicja Jagielska z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra". - Są naszymi sprzymierzeńcami - dodaje.
Aktywiści przyszli na wrocławski rynek chcąc obalić szkodliwe dla zwierząt mity. Przebrali się za różne nietoperze. Każdy ze strojów wyglądał nieco inaczej i miał cechy charakterystyczne dla konkretnego gatunku. Był mopek z czarnym futerkiem, podkowiec z charakterystycznym noskiem i gacek z największymi uszami. Wszystko dzięki miłośnikom nietoperzy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra".
- To bardzo pożyteczne stworzenia. Jeden nietoperz potrafi zjeść nawet 3 tys. komarów w ciągu jednej nocy - tłumaczy Alicja Jagielska z PTOP "Salamandra". - Są więc naszymi sprzymierzeńcami. Dlatego chcemy pokazać, że nie należy się ich bać - wyjaśnia. - Właściwie nie wiadomo skąd wziął się mit nietoperza-wampira. Takie gatunki żyją tylko w Ameryce Południowej - dodaje.
Specjalne stroje
Wrocławianie spacerujący po rynku nie kryli zainteresowania przebierańcami. Były zdjęcia, pytania o nietoperze i krótkie pogadanki o poszczególnych gatunkach tych ssaków.
Największe zainteresowanie wzbudziły specjalnie uszyte na tą okazję stroje.
- Baliśmy się, że stroje są zbyt realistyczne i możemy przestraszyć dzieci - wyjasnia Jagielska. - Ale reakcje są bardzo pozytywne. Dzieciom się podoba, a ludzie nas zaczepiają i pytają o nietoperze - dodaje.
Nietoperze z całej Polski
Wrocław to niejedyne miasto, które stało się celem ludzi-nietoperzy. Członkowie Polskiego Towrzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra" pojawią się we wtorek na rynku w Krakowie. W środę mają się przechadzać się ul. Piotrkowską w Łodzi, a w czwartek zawitają do Warszawy. Całość akcji finansowana jest z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Autor: ak/balu/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | A.Kowalik