Karkonoska grupa GOPR wyznaczyła 5 tysięcy złotych nagrody za wskazanie miejsca pobytu psa ratowniczego Czorta. 2,5-letni owczarek holenderski zaginął bez śladu. Przeszukano obszar w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Bezskutecznie.
Czort zniknął z posesji w Mysłakowicach (woj. dolnośląskie) 9 grudnia około godziny 11. Jak mówi ratownik GOPR i jednocześnie właściciel psa Michał Barski, tego dnia akurat nie opiekował się czworonogiem. - Stąd też ciężko mi było ustalić okoliczności, dlaczego on się oddalił. Do tej pory takiej sytuacji nie było - przyznaje Barski.
Poszukiwania trwają
Trwają wzmożone poszukiwania zwierzęcia. Bardzo dokładnie przeczesany został teren w promieniu 10 kilometrów od miejsca zaginięcia, ale mniej szczegółowo przeszukiwano też znacznie większą - około 30-kilometrową - połać. Prowadzono działania z użyciem drona. Kilkadziesiąt osób - ratownicy, przyjaciele, rodzina - sprawdzało miejsca, w których pies często bywał. Promień 10 kilometrów został przeczesany bardzo dokładnie. Jak na razie bez efektu.
GOPR-owcy przekazali informację o poszukiwaniach za pośrednictwem mediów społecznościowych. Apelują o pomoc w poszukiwaniach. Wiele osób odpowiedziało na prośbę i włączyło się w akcję.
2,5-letni owczarek holenderski miał na sobie obrożę z imieniem i numerem telefonu właściciela. Pies jest łagodny, zaszczepiony i zaczipowany.
Prośba od właścicieli
Ratownicy proszą, aby przy poszukiwaniach psa nie wołać go po imieniu. Twierdzą, że w końcu może przestać na nie reagować.
- Jeżeli ktoś spotka tego psa na swojej drodze, mam prośbę, aby nie postępował pochopnie, agresywnie i na siłę, dlatego że pies może się wycofać, może się spłoszyć i będzie problem, żeby go odnaleźć. Polegałbym raczej na dyskrecji i spokoju - mówi Michał Barski.
Jeżeli ktoś natknie się na zwierzę podobne do Czorta, powinien zrobić mu zdjęcie i wysłać je do GOPR-u. Fotografia będzie podstawą do szybkiej weryfikacji, czy to poszukiwany pies.
- Dodatkowe informacje to pinezka i kierunek, w którym ten pies może się poruszać. Na pewno nie zostanie to przez nas zbagatelizowane, wręcz przeciwnie - wszystkie informacje, które do nas spływają, są weryfikowane na bieżąco - dodaje Barski.
Nagroda za pomoc
Mijają kolejne dni, a Czorta nadal nie udało się odnaleźć. Ratownicy nadal jednak mają nadzieję na pozytywne rozwiązanie tej sytuacji.
W poniedziałek na swojej stronie facebookowej zamieścili informację o nagrodzie. "Za pomoc w odnalezieniu i wskazanie miejsca pobytu Czorta przekazana zostanie nagroda w wysokości 5000 zł" - czytamy.
Jeżeli ktokolwiek go widział, proszony jest o kontakt pod numerami 606-859-598 lub 691-116-378.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: GOPR